Ubisoft zaczął usuwać z bibliotek Uplay graczy zakupione przez nich tytuły. Jak tłumaczy wydawca, owe klucze pochodziły z “nielegalnych źródeł”. Śledztwo, przeprowadzone wspólnie z konkurencyjnym wydawcą Electronic Arts wykazało, że klucze te pochodzą z innego sklepu, a więc należącego do EA Originu.
Jakim cudem owe klucze zostały uznane za nielegalne? Jak się okazało, zostały one zakupione hurtowo za pomocą kradzionych kart kredytowych a następnie odsprzedane pośrednikom. Jeden z nich, a więc należący do firmy 7 Entertainment sklep Kinguin opublikował oświadczenie, które cytujemy w całości:
W związku z problemami z zakupionymi za pomocą naszej platformy grami, chcielibyśmy jako Kinguin, odnieść się do zaistniałej sytuacji.
Jest nam niezwykle przykro z powodu niedawnych wydarzeń. Naszym celem jest zapewnienie naszym klientom jak najlepszych cen, przy zachowaniu najwyżej jakości obsługi. To właśnie dlatego zaufało nam już ponad 2 miliony graczy.
Sytuacje, takie jak powyższa, zdarzają się niezwykle rzadko. I zawsze są powodem niepotrzebnych stresów, za co chcielibyśmy wszystkich przeprosić. Z całą mocą chcemy też podkreślić, że każdy z naszych klientów dostanie od nas pełne wsparcie i pomoc. Chcielibyśmy też przypomnieć, że:
- Kinguin jest jedynie serwisem pośredniczącym w cyfrowej dystrybucji gier komputerowych. Główną ideą jest to, że serwis Kinguin tworzy warunki do tego, żeby każdy mógł wystawiać swoje własne oferty. Jednak aby móc to zrobić trzeba przejść przez procedurę weryfikacyjną, która ma potwierdzić legalność źródła pochodzenia kluczy wystawianych do sprzedaży.
- Każdy, kto dokonał zakupu zakwestionowanej przez wydawcę gry otrzyma od serwisu Kinguin niezbędną pomoc. Niezależnie od tego, czy objęty był przez program ochrony kupujących, czy nie.
- Oferty sprzedawcy, którego klucze zostały zakwestionowane są automatycznie blokowane do chwili potwierdzenia przez sprzedawcę pochodzenia kluczy.
- Każdy kupujący w serwisie Kinguin ma możliwość ochrony przez program “Ochrony Kupujących” dzięki, któremu nie musi się martwić takimi sytuacjami.
Niezwłocznie przeprowadzone zostanie też wewnętrzne śledztwo mające na celu sprawdzenie źródła podchodzenia feralnych kluczy oferowanych przez jednego ze sprzedawców.
Kinguin nigdy nie tolerował i nie będzie tolerować wystawiania do sprzedaży produktów wątpliwego pochodzenia.