Niestety w tym przypadku nie znamy jeszcze najciekawszej informacji – sposobu, w jaki zagięty będzie ekran nowego smartfona. Jak pokazują przykłady modeli LG Flex, a także Samsung Round i Samsung Galaxy Note Edge, panuje pod tym względem spora różnorodność, ograniczona właściwie wyłącznie pomysłowością projektantów. Być może zatem LG Flex 2 będzie miał – tak jak poprzednik – górną i dolną krawędź ekranu wygięte lekko do przodu, ale kto wie, możliwe, że zobaczymy zupełnie inne, niespotykane dotąd rozwiązanie.
Media koreańskie donoszą za to, że LG Flex 2 będzie mniejszy od swojego poprzednika, prawdopodobnie z ekranem o przekątnej między 5 a 5,5 cala, za to o wyższej rozdzielczości. Wewnątrz wygiętej obudowy znaleźć ma się 64-bitowy Snapdragon 810, a także moduł łączności LTE-A, obsługujący – tak jak zapowiedziana nowa wersja Samsunga Galaxy Note 4 – równocześnie nawet trzy pasma transferu danych (do 450 Mb/s przy ściąganiu). Tak jak wspominaliśmy już wcześniej, drugą ciekawostką – oprócz ekranu – może być
“samonaprawialna” obudowa telefonu.
Problemem – tak jak w przypadku poprzedniego wygiętego smartfona LG – może być ograniczona dystrybucja LG Flex 2. Być może da się go kupić wyłącznie w Korei Południowej lub też w Korei i kilku innych wybranych krajach świata. Miejmy jednak nadzieję, że technologia produkcji wygiętych ekranów została już na tyle udoskonalona, że LG zdecyduje się na dystrybucję nowego modelu na całym świecie.