Prosty przykład: za pierwszy telefon komórkowy z wbudowanym aparatem cyfrowym powszechnie uważa się Samsunga SCH-V200, choć niektórzy wolą przyznać ten tytuł pokazanemu później, choć w tym samym 2000 roku Sharpowi J-SH04. A Nokia? W tamtych latach można było co najwyżej odpowiedzieć pytaniem: jaka Nokia? Na świetną Nokię 7650 musieliśmy poczekać do 2002 roku.
Historia przedstawiona na poniższej infografice pisana jest oczywiście z perspektywy Samsunga i ma dowieść nade wszystko innowacyjności i przodującej roli koreańskiego producenta, ale uczciwie rzecz biorąc, rzeczywiście w wielu przypadkach jest to historia, z której naprawdę można być dumnym. 2002 – pierwszy telefon z obracanym aparatem do selfików, 2003 – telefon z aparatem i ruchomym wyświetlaczem, 2004 – i tak dalej…
A wszystko to po to, by doprowadzić do funkcji “szerokiego selfie”, wprowadzonej już w Galaxy Note 4, ale obecnie szeroko reklamowanej w nowych smartfonach z serii Galaxy A. Rzeczywiście, działa to naprawdę dobrze – miałem okazję wypróbować tę funkcję w praktyce. Ale czy to naprawdę kolejny “krok milowy” w historii mobilnej fotografii cyfrowej?