Nad autonomicznymi robotami naukowcy z University of Cambridge pracują już od pewnego czasu. W 2009 roku udało im się stworzyć Adama – prototypową maszynę-naukowca. Adam był w stanie przeprowadzać samodzielnie eksperymenty testujące hipotezy i potrafił interpretować wyniki bez udziału ludzi. Jego nowa partnerka Ewa jest jednak jeszcze lepsza.
Budowa Eve pochłonęła około miliona dolarów i zdecydowanie nie były to pieniądze wyrzucone w błoto. Robot może być pozostawiony samemu sobie przez wiele dni, by samodzielnie projektować własne eksperymenty, przeprowadzać analizę próbek, wyciągać wnioski i w oparciu o nie rozpoczynać kolejne badania dążąc do określonego rezultatu.
Eve wykorzystuje system sztucznej inteligencji skupiony na badaniach przesiewowych genetycznie zmodyfikowanych drożdży. Robot eliminuje związki toksyczne dla komórki i wybiera te, które blokują aktywność białka pasożyta i nie niszczą przy tym białek zakażonego organizmu.
Steve Oliver z University of Cambride twierdzi, że choroby tropikalne takie jak malaria są plagą ludzkości i choć teoretycznie wiadome jest, co wywołuje te choroby w praktyce koszt rozwoju nowych leków i czas potrzebny na ich wynalezienie jest mało atrakcyjna pod względem ekonomicznym dla przemysłu farmaceutycznego – dlatego nikt nad nimi nie pracuje. Eve ma rozwiązać ten problem.