Neptune Hub to główna część zestawu, czyli smartwatch z funkcją dzwonienia. To jego używamy tu ZAMIAST tradycyjnego smartfona. Możemy na jego zakrzywionym ekranie pisać SMS-y, e-maile, korzystać z aplikacji fitness i wszystkich tych rzeczy, jakie znajdziemy na alternatywnych smartwatchach. W momencie, gdy będziemy jednak potrzebować większego ekranu np. by obejrzeć film wideo czy napisać dłuższy tekst wyciągamy z kieszeni drugą część zestawu o nazwie Pocket. Nie jest to smartfon, a raczej 5-calowy tablecik z dwoma aparatami (2 i 8 Mpix), który oprócz pełnienia roli drugiego ekranu jest też powerbankiem dla Huba (2800 mAh).
Ten zaś posiada czterordzeniowy procesor, 64 GB pamięci, akumulator o pojemności 1000 mAh, oraz Androida 5.0. Jak możemy wywnioskować z filmu reklamowego Pocket ma działać tylko w pobliżu Huba i nie przechowywać żadnych istotnych informacji. W przypadku zgubienia czy kradzieży nie mamy zatem dotkliwie odczuć straty. Pomysł jest ciekawy, ale czy praktyczny? Ciężko stwierdzić.
Ochotnicy mogą już zamówić sprzęt w przedsprzedaży w cenie 498 dolarów. Pod koniec roku, gdy urządzenie wejdzie już na rynek ma kosztować około 800 dolarów.