W powstającej na silniku Unreal Engine 4 grze Adr1ft będziemy mogli poczuć się niczym dr Ryan Stone w filmie Cuaróna “Grawitacja”. Wcielając się w rolę astronauty z tymczasową amnezją, który ledwo odzyskał przytomność po wypadku na statku kosmicznym, będziemy starali się naprawić uszkodzenia i przeżyć zanim skończy się zapas tlenu. Poruszając się po wraku przy okazji będziemy badać przyczyny tajemniczej katastrofy.
Nie będzie to typowy horror, nie znajdziemy tu elementów walki z przeciwnikiem. Gonić nas będzie jedynie czas odmierzający uciekający zapas tlenu. Z tego względu być może nie wszystkim spodoba się taki rodzaj gry.
Niewątpliwym plusem Adr1ft jest jednak fakt, że gra będzie wspierać rzeczywistość wirtualną – obsłuży Oculus Rift i niewykluczone, że również Morfeusza na PS4. Tytuł zadebiutuje latem na komputery osobiste. W planach są także wersje dla konsol nowej generacji. Cała zabawa wyniesie około 4 godzin, co będzie nas kosztować około 20-30 dolarów, jak zdradził developer.