To, że jest najważniejsza nie oznacza oczywiście, że odbije się największym echem, jednak przejdźmy już do konkretów. Na dzień dzisiejszy, Apple sprzedało na całym świecie ponad 700 milionów iPhone’ów. Powiedzmy, że z platformy Research Kit postanowi skorzystać 10% wszystkich użytkowników – to nadal 70 milionów ludzi. O takiej grupie ochotników w dowolnym badaniu medycznym naukowcy mogli sobie do tej pory co najwyżej pomarzyć.
O jakie dane chodzi? Naukowcy będą mogli prosić użytkowników o dostęp do akcelerometru, mikrofonu, żyroskopu, czujnika GPS, etc – dzięki temu, będą mogli dowiedzieć się wiele na temat stanu naszego zdrowia, zdolności motorycznych, czy naszych zdolności umysłowych.
Do tego, cała platforma Research Kit dostępna będzie na licencji Open Source, a dane udostępniane za jej pomocą, według zapewnień Apple będą udostępniane tylko i wyłącznie na potrzeby badań. Otwarta platforma ma dwie ogromne zalety: po pierwsze każdy zespół badawczy zainteresowany przeprowadzeniem badań na ogromną skalę będzie mógł stworzyć na jej podstawie własną aplikację do badań. Po drugie: jak twierdzi samo Apple (!!!), licencja Open-Source sprawia, że otwarte oprogramowanie bardzo szybko “czyszczone” jest ze wszystkich błędów, zawartych w kodzie źródłowym.
Jeśli lekarzom i naukowcom uda się zachęcić użytkowników iPhone’ów do masowego udziału w badaniach, niektóre z tych badań mogą zaowocować bardzo ciekawymi wynikami, które mogą pozytywnie wpłynąć na życie nas wszystkich.