Wszystko zaczęło się od użytkowników serwisu Reddit, którzy na stronie Konami dopatrzyli się zaktualizowanej listy pracowników. Wynikało z niej, że od pierwszego kwietnia Kojima traci posadę producenta wykonawczego Konami. Następnie zauważono, że zarówno oficjalna strona studia Kojima Productions, w którym powstaje najnowszy Metal Gear Solid, jak i firmowe konto na Twitterze przekierowują do portali poświęconym serii.
MGS fans! We’re officially moving accounts to: @metalgear_en Follow us now and don’t miss out on all the latest news! http://t.co/IrqnUOKYds
— Kojima Pro Live (@Kojima_Pro_Live) marzec 19, 2015
Co więcej z materiałów reklamowych zaczęło też znikać nazwisko Kojimy, które jest utożsamiane z marką MGS. Już wcześniej producent zapowiadał, że The Phantom Pain będzie jego ostatecznym pożegnaniem z serią, ale nikt specjalnie temu nie dowierzał.
Swoje trzy grosze do sprawy dorzucił też informator serwisu Gamespot, który zdradził, że między Kojima Productions, a Konami doszło do “sporu o władzę”, w związku z tym pracownicy wyższego szczebla w studiu nie są już stałymi pracownikami, a jedynie wykonawcami. Doszło podobno nawet do sytuacji, w której pracownicy Kojimy stracili dostęp do firmowej poczty i telefonów, a Konami zabroniło im promować na własną rękę MGS V: ThePhantom Pain. Według informatora po skończeniu gry Kojima jak i członkowie zarządu opuszczą Konami – ich kontrakty kończą się w grudniu.
Do tej pory Konami wypuściło tylko jedno oświadczenie zapewniające, że wraz z Kojimą będą dalej kontynuować tworzenie produktów z serii MGS, a powyższe zmiany to tylko efekty centralizacji procesu produkcji…
Oprócz Metal Gear Solid V, Kojima pracuje też nad Silent Hills, które zapowiada się nad wyraz obiecująco.