Sama analiza ruchów twarzy to jednak za mało. System wspomaga też zewnętrzna kamera obserwująca ruch na drodze oraz GPS. Dopiero łącząc ze sobą te wszystkie informacje algorytm ma szansę zadziałać prawidłowo. Jak to dokładnie działa?
Przykładowo chcesz skręcić w lewo i przed podjęciem takiego manewru spoglądasz w lusterko. Moment ten błyskawicznie wychwytuje kamerka monitorująca ruchy twarzy i analizując dane z pozostałych nadajników poinformuje Cię o zagrożeniu np. o jeździe pod prąd. Informacja może zostać przekazana jago sygnał dźwiękowy, wizualny lub czuciowy – poprzez wibracje kierownicy.
Naukowcy badali reakcje 10 ochotników przez 2 miesiące i efekt ich prac jest nad wyraz zadowalający. Algorytm potrafi przewidzieć intencje kierowcy na 3,53 sekundy przed jego podjęciem z dokładnością do 77,4%. Oczywiście system nie jest jeszcze doskonały – przykładowo cienie na twarzy kierowcy wprowadzają algorytm w błąd. Badania nad jego rozwojem jednak dalej trwają. Naukowcy planują też udoskonalić swój pomysł dodając czujniki podczerwieni oraz informacje alarmowe, gdy kierowca będzie przyglądał się smartfonowi w czasie jazdy.