Na jednym z bardziej prywatnych spotkań, które odbyły się w ramach tej konferencji, jeden z wysoko postawionych pracowników Microsoftu potwierdził, że jego firma nie planuje aktualizowania aplikacji Media Center do systemu Windows 10. A zatem Windows Media Center nie jest i nie będzie kompatybilny z najnowszym systemem operacyjnym Microsoftu.
To duże rozczarowanie dla pewnej grupy fanów tego rozwiązania, uważających Media Center za najlepszy i najwygodniejszy sposób realizacji “komputera w salonie”. Do ostatniej chwili wierzyli oni, że Windows 10 otrzyma odpowiednie rozszerzenie, tak jak to miało miejsce niemal w ostatniej chwili przy okazji systemu Windows 8. Tym razem jednak tak nie będzie – albo ktoś zdecyduje się na pozostanie przy jednej ze starszych wersji “okienek”, albo definitywnie straci funkcjonalność oferowaną przez Media Center. Microsoft przygotował nawet specjalny mechanizm w instalatorze Windows 10, wykrywający Media Center i ostrzegający użytkownika, że nie będzie on kompatybilny z Windows 10.
Cóż, z jednej strony można to zrozumieć – Microsoft stara się obecnie, aby miejsce salonowego komputera zajęła raczej konsola Xbox One, do której można podpiąć bezpośrednio tuner TV, no i oczywiście sam telewizor. Z drugiej – w określonych sytuacjach Windows Media Center było, jest i być może pozostanie jeszcze przez pewien czas najlepszym i najwygodniejszym sposobem na salonowe centrum multimedialno-komputerowej rozrywki.