Według oficjalnej zapowiedzi pierwsza gra Amazon Game Studios będzie “ambitna i wykorzystująca najnowsze technologie.” To może znaczyć wszystko i nic, jednak dwóch rzeczy możemy być pewni. Po pierwsze za Amazonem stoją grube pieniądze. Studio nie będzie musiało uciekać się do Kickstertera, by ukończyć swój projekt. Olbrzymi budżet to też olbrzymie możliwości i należy przypuszczać, że Amazon będzie starał się dorównać hitom z najwyższej półki.
Po drugie zaś w swoich szeregach gigant zatrudnia już wykwalifikowanych pracowników m.in Kim Swift – projektantkę gry Portal, Half-Life 2 i Left 4 Dead i Clinta Hockinga, który pracował wcześniej przy Far Cry’u i Splinter Cell, a także garść osób, które odcisnęły swoje piętno przy BioShocku, World of Warcraft, InFamous, Dota 2 czy The Last of Us. Studio dalej szuka specjalistów do swojej siedziby w Seattle.
Co do “najnowszych technologii” tu możemy celować albo w produkcje VR, na które boom rozpocznie się w przyszłym roku, gdy Oculus Rift zadebiutuje na rynku, albo w zaawansowany silnik graficzny. Według nieoficjalnych informacji serwisu Kotaku Amazon wydał już sporo pieniędzy na licencje silnika CryEngine.