Keyboardio została tak zaprojektowana, by podczas pracy na niej nasze nadgarstki i palce znajdowały się w optymalnym położeniu. Klawiatura jest dzielona na pół i możemy używać jej w czterech j trybach wyszczególnionych na zdjęciu powyżej. Twórcy przyznają, że do takiego układu klawiszy należy się przyzwyczaić, ale po kilku dniach nauki użytkownik nie będzie już chciał korzystać z innej klawiatury.
Keyboardio otrzymało nie tylko 64 mechaniczne klawisze z przełącznikami Matias Quiet Click. Każdy z klawiszy został odpowiednio wyrzeźbiony, by pasować pod palce użytkownika. Do tego możemy doliczyć w pełni konfigurowalne podświetlenie LED oraz kompatybilność z systemami: Windows, Linux, OS X, Android i iOS. Przy zakupie możemy też wybrać układ klawiszy – oprócz standardowego qwerty mamy do dyspozycji także układ Dvoraka, Colemaka i Workmana.
Obudowa klawiatury została wykonana z drewna klonowego, ale można się pokusić także o bardziej ekskluzywne wariant z mahoniu (999 dolarów). Jak przystało na mechaniczną klawiaturę Keyboardio nie jest tania, ale też nie należy do najdroższych modeli w swojej dziedzinie. Zapłacimy za nią 299 dolarów na Kickstarterze. Naszej uwadze nie uszedł fakt, że Keyboardio została sfinansowana w 200% w zaledwie dwa dni kampanii. Pierwsze modele mają trafić do klientów w grudniu tego roku.