Nowe telewizory – Tizen, najlepszy smartwatch – Tizen, aparaty czy lodówki przyszłości – zapewne też Tizen. No i oczywiście smartfony, choć tu rynek jest wyjątkowo trudny do zdobycia. Ale nie zmienia to faktu, że Tizen to jedno z najukochańszych i najtroskliwiej rozwijanych dzieci firmy Samsung.
Najpierw nastąpił niezbyt udany “falstart” z modelem Z, szybko wycofanym z rynku. Ale Samsung szybko zapomniał o tej wpadce, prezentując na początku tego roku udany model Z1. Na początku sprzedawał się on dość słabo, bo też – w gruncie rzeczy – trudno było go kupić. Dostępny był zaledwie w kilku azjatyckich krajach. Później jednak sprzedaż się rozkręciła, a wczoraj pojawiła się nawet informacja, że po pół roku od debiutu udało się sprzedaż aż milion sztuk Z1. To naprawdę imponujący wynik, jak na debiutanta i debiutujący system, choć warto też pamiętać o tym, że istnieje też możliwość uruchamiania na tym telefonie aplikacji przeznaczonych dla Androida.
Obecnie pojawiły się informacje, że jeszcze w tym roku pojawi się kilka kolejnych telefonów Samsunga pracujących pod kontrolą systemu Tizen. Potwierdziły to informacje uzyskane przez agencję Reuters. Co więcej, mają to być produkty pozycjonowane w różnych klasach cenowych, więc o ile niewątpliwą zaletą Z1 był niski koszt zakupu, o tyle teraz dojdzie zapewne do wyraźnego zróżnicowania oferty i zaprezentowania również prestiżowych, może nawet topowych smartfonów z tym systemem.
Być może już we wrześniu, na targach IFA, zobaczymy zatem Samsunga Z2 albo też Z2 i Z3. Nazwy nie są w tym momencie istotne, podobnie jak oczekiwanie na to, by Tizen nagle przebojem zdobył europejskie czy amerykańskie rynki. Ale rozwój tego systemu przebiega całkiem dobrze, więc w przyszłości, za kilka lat – kto wie?