Oczywiście dronów nie byle jakich. Skonstruowany przez Facebooka Avilla bezzałogowy statek latający to olbrzymia maszyna o rozpiętości skrzydeł wynoszącej 42 metry i wadze 400 kg. Dron, gdy zostanie wyniesiony w powietrze na odpowiednią wysokość (między 18, a 27 km n.p.m) będzie mógł unosić się w powietrzu przez równe 90 dni. Energię zapewnią mu położone na całej długości skrzydeł panele słoneczne.
Dzięki możliwości lotu na tak znacznej wysokości dron ominie wszelkie zjawiska pogodowe, które mogłyby mu pokrzyżować szyki. Co ciekawe maszyna nie posiada kół – by wznieść się na odpowiednią wysokość wykorzystywać będzie balony. Facebook niestety nie zdradził jak wielki zasięg będzie mógł pokryć jeden dron, ale planowane jest uruchomienie całej floty tego typu urządzeń. Avilla ma okazać się wydajniejsza niż balony Google’a, z prostej przyczyny – dron może być ręcznie sterowany i w razie potrzeby zmienić kierunek; balony są pozbawione takiej funkcjonalności.