Recenzja Modecom MC-400-85

Dobry zasilacz to jeden z kluczowych elementów sprawnie działającego komputera. Od jakości tego podzespołu zależy, czy pecet będzie pracował bez zakłóceń, czy też zdarzać się będą nieprzewidziane zawieszenia i restarty. Tylko jednostka z odpowiednio dużym zapasem mocy zapewni bezproblemowe działanie nawet przy maksymalnym obciążeniu.

Modecom znany jest z bardzo popularnych i tanich zasilaczy z serii Feel, które polecamy jedynie do mało wymagających zastosowań. Dla tych, którzy oczekują od PSU czegoś więcej przeznaczona jest seria MC-85 oraz Volcano. Pierwsza z nich obejmuje produkty do typowych zastosowań biurowych i domowych, druga kierowana jest do entuzjastów wymagających stabilnej pracy i dużej mocy (np. do graczy).

Testowany model MC-400-85 to sprzęt do zastosowania w komputerach domowych i biurowych, które działają z niewielkim obciążeniem. Podczas pracy biurowej zapewnia on wystarczający zapas mocy by zapewnić stabilne działanie wszystkich podzespołów komputera. Także w domowym komputerze MC-400-85 sprawdzi się dobrze, wystarczy do zasilania przyzwoitej wydajności karty graficznej.

Podając za producentem, najważniejszymi cechami tego modelu są:

– 400 W mocy ciągłej – czyli moc wystarczająca do zasilenia standardowego komputera biurowego i domowego

– bardzo wysoka sprawność – ponad 85 proc. przy obciążeniu rzędu 50 proc. i 82 proc. dla obciążenia 20 i 100 procent. Ten parametr jest ważny zarówno w kwestii chłodzenia – im wyższa sprawność, tym mniej energii zamieniane jest na ciepło, a tym samym mniejszą ilość ciepła trzeba odprowadzić z zasilacza, jak też oszczędności finansowych – wyższa sprawność oznacza mniejsze straty energii, a co się z tym wiąże – trochę niższe rachunki za energię
– wysoki współczynnik mocy na poziomie 0,99 – podobnie jak wyżej, wyższy współczynnik oznacza mniejsze straty energii i oszczędności
– wysoki współczynnik konwersji – część mocy dostarczanej do zasilacza zużywana jest przez jego podzespoły, im wyższy współczynnik konwersji, tym mniejsza część energii pobranej przez zasilacz jest oddawana podzespołom komputera
– zastosowanie obwodu IC zamiast tradycyjnego MOS – umożliwiło to zwiększenie prądu z 2 do 3 A na linii +5VSB i ładowanie urządzeń podłączonych pod USB 3.0 prądem 900 mA podczas gdy komputer jest w trybie czuwania
– PCB klasy serwerowej – większe od standardowego o 11 proc. i wg. producenta zawierające dwukrotnie więcej miedzi, która ułatwia szybsze rozpraszanie i odprowadzanie ciepła
– kondensatory o dużej pojemności – to bardzo ważne aby zapewnić zapas mocy gdy nagle zwiększy się zapotrzebowanie na energię w tzw. “peek-u”, dzięki temu nawet przy mocnym obciążeniu nie zabraknie mocy gdy chwilowo wzrośnie użycie procesora lub np. podłączymy napęd zewnętrzny
– niezależne wyjścia na liniach +12 V, +5V i +3,3V – zmniejsza to zakłócenia między liniami i zapewnia większą stabilność prądu wyjściowego
– duży (120 mm) i cichy wentylator – tego tłumaczyć nie trzeba – każdy doceni cichą pracę komputera

Zabezpieczenia:

OVP – zabezpieczenie nadmiarowo-napięciowe

SCP – zabezpieczenie zwarciowe

OPP – zabezpieczenie przeciążeniowe

SIP – zabezpieczenie przed prądami udarowymi

UVP – zabezpieczenie niedomiarowo-napięciowe

Co do stabilności działania zasilacza nie mamy praktycznie zastrzeżeń. Możemy się spodziewać tego, co obiecuje producent. Podczas testów przy różnym obciążeniu zauważyliśmy jedynie niewielkie odchylenia mocy, które nie będą miały wpływy na stabilność działania peceta. Przy obciążeniu zarówno ok. 20 jak i 50 proc. wartości napięć były nieco powyżej wartości nominalnych – co oznacza, że zasilacz miał jeszcze pewien zapas mocy. Dopiero przy maksymalnym wykorzystaniu możliwości Modecoma napięcie na linii +12 V spadło do 11,92 V. Linie +5 V i +3,3 V nadal pokazywały odpowiednio 5,07 i 3,31 V.

Biorąc pod uwagę powyższe, Modecom MC-400-85 to zasilacz godny polecenia dostępny w przystępnej cenie.