Jeśli chodzi o Samsunga Galaxy Note 5, przede wszystkim wiemy, że będzie on wyposażony w ekran AMOLED o przekątnej 5,67 cala i rozdzielczości 1440×2560 pikseli, a więc takiej samej, jak obecny Note 4 (na zdjęciu powyżej) i Galaxy S6. Będzie to ekran płaski, podczas gdy Galaxy S6 Edge Plus ma być wyposażony w taki sam ekran (rozdzielczość i przekątna), ale – jak sama nazwa wskazuje – wygięty.
Najciekawiej prezentuje się jednak kwestia procesora nowego Note’a, ponieważ wydajnościowa poprzeczka postawiona przez Exynosa 7420 (w Galaxy S6 i S6 Edge) postawiona jest bardzo wysoko. Wygląda jednak na to, że Samsung zamierza przeskoczyć ją własnymi siłami, oferując Exynosa 7422. Zmiana w numeracji wydaje się bardzo drobna, ale stoi za tym bardzo ciekawy pomysł chipsetu integrującego “wszystko w jednym” – jednostkę obliczeniową, kartę graficzną, pamięć RAM, pamięć wewnętrzną i modem LTE. Wszystko w jednym to w tym przypadku naprawdę trafne określenie.
I jeszcze jedna informacja, stanowiąca bardziej efekt domysłów, ale opartych na logicznych przesłankach. Prawdopodobnie Note 5 pozbawiony zostanie slotu na karty Micro SD i możliwości wymiany akumulatora. Samsungu, nie idź tą drogą!
Prawdziwa pełnia przeciekowych informacji rozwija się jednak przed nami w przypadku Samsunga Galaxy S6 Edge Plus. Wiele wskazuje na to, że będzie on pozycjonowany wyraźnie niżej niż Note 5, nadrabiając za to ciekawie wygiętym ekranem. Serce urządzenia stanowić będzie procesor Snapdragon 808 (6-rdzeniowy), a do tego 32 GB pamięci wewnętrznej. Aparat na tylnej ściance ma mieć matrycę o rozdzielczości 16 mln pikseli i stabilizację optyczną, a przedni – 5 mln pikseli. Do tego akumulator (prawdopodobnie również niewymienny) o pojemności 3000 mAh.