Badania nad tą technologią rozpoczęły się rok temu. Do udziału w nich zgłosili się ochotnicy, cierpiący na problemy neurologiczne niezwiązane z pamięcią, którzy i tak czekali na operację mózgu. Wszczepiony implanty to tak naprawdę układy elektrod, umieszczone w obszarze mózgu, który powiązany jest z prostą pamięcią, z której korzystamy aby przypomnieć sobie na przykład treść otrzymanej wiadomości tekstowej.
Ten sam rejon mózgu odpowiedzialny jest również za pamięć przestrzenną, oraz orientację. Naukowcy z DARPA, dzięki umieszczeniu implantów u ochotników, mogli obserwować i odczytywać komunikację pomiędzy ich neuronami – działa to na podobnej zasadzie, jak odczyt komputerowej pamięci RAM.
Oczywiście, oprócz samego odczytu danych, implanty pozwalają na wysyłanie sygnałów do mózgu. Naukowcy z DARPA twierdzą, że dzięki drobnej manipulacji z zewnątrz są w stanie wzmocnić wspomnienia zaliczane do szeroko pojętej pamięci mięśniowej. To właśnie w pamięci mięśniowej nasz mózg przechowuje “wiedzę” o naszych wyćwiczonych umiejętnościach – być może za kilka lat, technologia RAM Replay pomoże nam trudne do opanowania umiejętności “zdobywać” podczas… snu.
W innych badaniach klinicznych, odkryto również, że wszczepione elektrody mogą znacznie obniżyć uczucie niepokoju u pacjentów. To, że prędzej, czy później rozgryziemy konstrukcję naszego umysłu na tyle, że nauczymy się nim precyzyjnie sterować jest trochę przerażające, nie sądzicie?