Niemieckie władze są tak bardzo zaniepokojone skalą tego zjawiska, że Angela Merkel najwyraźniej zdecydowała się na poruszenie tego problemu z właścicielem najpopularniejszej na Świecie sieci społecznościowej – Markiem Zuckerbergiem.
Po wprowadzeniu młodego biznesmena w temat, niemiecka kanclerz spytała się, czy Facebook pracuje nad rozwiązaniem problemu. Zuckerberg odpowiedział na pytanie twierdząco. Szkoda tylko, że nie przedstawił w jaki sposób Facebook planuje wprowadzić większą kontrolę publikowanych treści. Obecnie najpopularniejszym sposobem doprowadzenia do zniknięcia facebookowej strony jest usunięcie jej z tzw “automatu” – jeśli odpowiednio dużo osób zgłosi wybrany fanpage jako medium, które obraża ich w jakiś sposób, strona najczęściej jest kasowana.
Przypomnijmy również, że Facebook ma prawie półtora miliarda użytkowników – “ręczne” moderowanie wypowiedzi w tak ogromnej grupie ludzi wydaje się być prawie niemożliwe.