Apple określa procesor stanowiący serce nowych iPhone’ów 6s i 6s Plus po swojemu, jako A9. Ale… mogą być różne procesory A9: produkowane przez koreańskiego Samsunga lub też przez tajwańską firmę TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Co.). I tak naprawdę są to kompletnie różne procesory!
Pierwszy, produkowany przez Samsunga, nosi nazwę kodową APL0898 i ma powierzchnię 96 mm kwadratowych, natomiast drugi, APL1022, to chip o powierchni 104,5 mm, produkowany przez TSMC. Apple stwierdza tylko ogólnie, że każdy z tych procesorów oparty jest o “nową architekturę”, ale można się domyślać, że w przypadku Samsunga chodzi o 14-nanometrową wersję FinFET, zaś w przypadku TSCM – 16-nanometrową.
I tu zaczyna się tak naprawdę najciekawsza część tej historii. Wielu użytkowników stwierdziło, że telefony z chipem produkowanym przez TSCM działają nawet dwie godziny dłużej od identycznie użytkowanych iPhone’ów 6s z chipem Samsunga. A dwie godziny to już całkiem spora różnica.
Apple oficjalnie zapewnia, że oba układy powstają zgodnie z wytycznymi i oba spełniają wysokie standardy pracy, zaś realne różnice między nimi nie powinny być większe niż 2-3 procent (chodzi o czas pracy urządzeń).
Cóż, trzeba też przyznać, że Apple dysponuje niewątpliwie dokładniejszymi danymi, pochodzącymi zarówno z testów przed wypuszczeniem urządzeń na rynek, jak i z raportów dochodzących do firmy w obecnym czasie. Niemniej testy przeprowadzone przez niektórych użytkowników też wydają się dość wiarygodne…
I jeszcze jedna informacja na marginesie – oczywiście nie jest tak, że Apple chwali się na pudełku czy gdziekolwiek indziej, jaka wersja procesora A9 została użyta w danym egzemplarzu iPhone’a. Aby to stwierdzić, możemy posłużyć się nieautoryzowanym oprogramowaniem, ale wymaga ono, by odpowiednia strona internetowa została otworzona właśnie z użyciem badanego iPhone’a. Ciężko to zrobić, zanim go kupimy…
Powiązane treści:
Jaki procesor do laptopa?