Light L16 ma stanowić połączenie zalet lustrzanki, którą możemy wyposażać w różnego rodzaju obiektywy i mobilności, jaką oferują aparaty umieszczone w smartfonach. Dzięki body, w którym znajdziemy 16 obiektywów o jasności f/2.4 (5 x 35 mm, 5 x 70 mm, 6 x 150 mm) z 13-megapikselowymi matrycami.
Podczas wykonywania zdjęcia aparat rejestruje obraz z 10 kamer, by w wyniku zebranych danych móc zapisać zdjęcie o rozdzielczości 52 MP, które ma cechować się bardzo dobrą jakością nawet w trudnych warunkach oświetleniowych. Zaletą takiego rozwiązania jest także możliwość regulowania głębi ostrości już po wykonaniu zdjęcia (podobnie jak w aparatach Lytro). Niestety producent nie umieścił na swojej stronie przykładów zdjęć w pełnej rozdzielczości więc trudno ocenić, czy ich jakość jest rzeczywiście porównywalna do tej, którą oferują lustrzanki.
Oprócz fotografii będziemy mogli także kręcić filmy w jakości 4K z wykorzystaniem zakresu ogniskowej 35-150 mm. Sprzęt został wyposażony także w podwójną lampę błyskową. Aparat można zamawiać bezpośrednio na stronie producenta w cenie 1299 dolarów. W listopadzie cena ta będzie wyższa o 400 dolarów.