Według analiz Microsoftu przeciętny Polak spędza przed komputerem 4 godziny dziennie, rocznie jest to średnio 1460 godzin. 5-letni laptop zużywa minimum 65W prądu na godzinę (w przypadku desktopa wynik ten może być nawet kilkukrotnie wyższy!). To aż 4-krotnie więcej niż komputer mobilny, który kupilibyśmy dziś. Łatwo można zatem oszacować, że inwestycja w nowszy komputer pozwoliłaby nam zaoszczędzić 73 tys. watogodzin rocznie. Taka ilość energii wystarczyłaby na przejechanie samochodem elektrycznym trasy z Warszawy do Gdyni. Bardziej obrazowe porównanie może stanowić fakt, że energia ta odpowiada wartości ponad 14,5 tys. baterii, zwanych popularnie “paluszkami”.
Z badania przeprowadzonego na zlecenie Intela przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych wynika, że polscy użytkownicy przykładają dużą wagę do parametrów technicznych komputera, choć póki co na pierwszy plan wysuwają się cechy niezwiązane wprost z poborem energii. Aż 85 proc. ankietowanych właśnie wydajność komputera uznało za kluczowy parametr. Ponad 80 proc. badanych wśród najważniejszych cech wymieniło także długi czas pracy na baterii, a trzy czwarte respondentów do tej listy dodało krótki czas uruchamiania się komputera. To, aby sprzęt był lekki, a do tego estetyczny było ważne dla odpowiednio: 62 i 51 proc. badanych.
– Polacy oczekują od swoich komputerów przede wszystkim wysokiej wydajności, krótkiego czasu uruchamiania oraz – w przypadku laptopów – długiej pracy na baterii. Użytkownicy notebooków stawiają także na poręczne gabaryty oraz niską waga. Chcielibyśmy dodać do tej listy także wyższą efektywność energetyczną. Układy najnowszej generacji są w stanie oferować doskonałe osiągi przy bardzo niskim poborze prądu. Właśnie dlatego zakup nowego komputera to obecnie najłatwiejszy sposób na zaoszczędzenie czasu i energii – dodaje Krzysztof Jonak z Intela.