Jeśli spytalibyśmy się 100 osób, jaki problem urządzeń mobilnych czy gadżetów wymieniliby na pierwszym miejscu, to zasilanie wygrałoby pewnie z większą przewagą niż PiS w stosunku do PO w obecnych wyborach parlamentarnych. Nowe akumulatory Samsunga mogą ten problem zmniejszyć, ale to tylko część możliwości, jakie ze sobą niosą.
Pierwsze zaprezentowane ogniwa nie bez powodu noszą nazwę Sripe (pasek, wstążka) oraz Band (opaska, pasek) – jeśli zamiast zwykłego paska zastosujemy to ogniwo w smartwatch’u, to zwiększymy jego czas pracy o około 50 procent. Ale to tylko kropla w morzu możliwości, jakie niesie ze sobą cienkie (o,3 mm) i GIĘTKIE ogniwo (powyżej 50 tysięcy wygięć), o którym wiemy także, że oferuje wyższą gęstość przechowywania energii w porównaniu do zwykłych akumulatorów. Przede wszystkim można z niego wykonać nie tylko pasek do zegarka, ale tysiące innych akcesoriów i gadżetów, takich jak na przykład ochronna ramka do smartfona, wszelkiego rodzaju ubrania, pierścienie, torby, plecaki… Możliwości są właściwie nieograniczone.
Cóż, teraz pozostaje nam mieć nadzieję, że w przypadku tych akumulatorów nie powtórzy się przerabiana już kilka razy historia prototypów, które miały niemalże wybawić świat, a później tenże świat więcej o nich nie usłyszał. Wydaje się jednak, że w tym przypadku szanse na prawdziwą rewolucję w konstruowaniu elektroniki ubieralnej i urządzeń mobilnych są naprawdę realne.