A jakie to informacje? Nasz ulubiony portal iFixit, który słynie z tego, że rozbiera praktycznie każdą nową zabawkę dostał już Surfacebooka do zabawy. Jeśli chodzi o stopień “rozkręcalności”, to Surfacebook jest w tej kwestii bardzo podobny do linii Surface Pro, czyli: “bez serwisu nie podchodź”. Jedyne, z czym teoretycznie można poradzić sobie samemu, jeśli chodzi o nowy, hybrydowy laptop Microsoftu to wymiana dysku SSD, o ile w ogóle uda nam się otworzyć komputer.
Oprócz dysku, większość komponentów zamocowana jest na stałe, do tego zamontowana jest “pod spodem” płyty głównej, co oznacza, że oprócz otworzenia samego komputera, trzeba wyjąć jeszcze płytę, żeby dostać się do poszczególnych komponentów. W domowym zaciszu będzie to praktycznie niemożliwe.
To oczywiście nie jest żadna innowacyjna złośliwość ze strony Microsoftu. Najnowsze trendy domagają się jak najcieńszych urządzeń, których konstrukcje nie sprawiają ich bynajmniej przyjaznymi do serwisowania we własnym zakresie urządzeniami. Poza tym serwis Microsoftu cieszy się dość dobrą renomą, więc z naprawą Surfacebooka nie powinno być żadnego problemu. Oczywiście nie licząc tych kilku tygodni, które komputer spędzi z dala od właściciela.