Problem z wyhodowaniem “elektronicznej” róży polegał na tym, że trudno było umieścić w niej obwody elektroniczne bez wpływu na kondycję kwiatu, a nawet bez jego uśmiercenia. Naukowcom ze Szwecji udało się jednak ominąć ten problem poprzez wykorzystanie specjalnie przygotowanego polimeru, współtworzącego samoorganizujące się przewody wzdłuż całej łodygi kwiatu, bez naruszania kanałów, którymi przekazywane są substancje odżywcze.
Pierwszy krok został zatem uczyniony, natomiast obecnie naukowcy pracują nad sposobami praktycznego wykorzystania elektronicznych roślin. Jednym z takich zastosowań może być przekształcanie cukrów w energię, dzięki czemu takie rośliny mogłyby służyć wprost do jej produkowania. Co za tym idzie, z tak przetworzonych roślin można by stworzyć naturalne elektrownie słoneczne, nie tylko wyglądające znacznie piękniej od tych budowanych obecnie, ale na dodatek oczyszczających dodatkowo powietrze.
Inne pomysły to przekształcanie roślin w anteny, czujniki i innego typu urządzenia elektryczne, które tradycyjnie do tej pory wykonywane były z metalu. Wygląda więc na to, że przyszłość “roślinnej elektroniki” zapowiada się niezwykle interesująco.
Zdjęcie róży pochodzi z serwisu Shutterstock.