Niemcy znaleźli sposób na adblockery

Niemiecki koncern medialny Axel Springer zdecydował się na przeprowadzenie odważnego eksperymentu – w połowie października 2015 poinformował, że dostęp do treści publikowanych w internetowym dzienniku “Bild” będzie całkowicie zablokowany dla tych internautów, którzy korzystają z aplikacji blokujących wyświetlanie reklam. Pozostawił jednak furtkę – jeśli ktoś chciał oglądać zablokowane strony i chciał je oglądać bez reklam, mógł to zrobić po opłaceniu abonamentu wysokości 2,99 euro miesięcznie.
Niemcy znaleźli sposób na adblockery

Nie minął jeszcze miesiąc od rozpoczęcia tej akcji, lecz Axel Springer – przy okazji publikacji kwartalnych wyników finansowych – już ogłosił jej sukces. Około dwóch trzecich internautów, którzy używali wcześniej adblockerów, wyłącza je podczas przeglądania stron Bild.de. Dzięki temu nadal mogą oni oglądać te strony i mogą robić to za darmo – w zamian za oglądanie wyświetlanych na nich reklam.

Jak łatwo się domyślić, przebieg tego eksperymentu śledzili z uwagą wydawcy internetowi na całym świecie. Na razie wygląda na to, że zakończył się on sukcesem, co może budzić nadzieję w tych podmiotach, dla których wyświetlane bezpłatnie treści “opłacane były” wyłącznie przez wpływy z reklam. Jeśli zatem źródło tych wpływów zostanie zablokowane (w przypadku portalu Bild.de ok. 23 procent czytelników używało wcześniej adblockerów), rodzi to problemy po stronie wydawcy, zaś w dłuższej perspektywie uderza również w samych czytelników.