Do tej pory wyglądało to w następujący sposób: obie strony transferu musiały mieć zainstalowaną na swoich smartfonach aplikację Google Wallet, wraz z podpiętym do niej kontem bankowym i adresem e-mail. Obecnie (a konkretniej w nadchodzących tygodniach, bo na razie Google zapowiedziało dopiero aktualizację swej aplikacji) wszystko odbywać się będzie znacznie prościej.
Tak naprawdę wystarczy tylko, że adresat przekazu pieniężnego figurować będzie na naszej liście kontaktów wraz ze swoim numerem telefonu. Jeśli zdecydujemy się wysłać mu pieniądze przez Google Wallet, otrzyma on odpowiednią informację tekstową, zawierającą zabezpieczony link. Wystarczy wtedy kliknąć na ten odsyłacz i w odpowiednim miejscu wpisać numer swojej karty debetowej – pieniądze powinny pojawić się na koncie w ciągu najbliższych minut.
To rzeczywiście spore uproszczenie, a także… otwarcie się rozwiązania Google na inne systemy operacyjne (bo Google Wallet dostępny jest tylko na Androida i iOS). W tym momencie użytkownicy smartfonów czy nawet zaawansowanych telefonów (z dostępem do internetu) również będą mogli korzystać z szybkich transferów pieniężnych wykonywanych tym sposobem, choć oczywiście tylko jako ich odbiorcy.
A tak wygląda film prezentujący Google Wallet, jeszcze w starszej, dostępnej obecnie w Google Play i App Store wersji: