Po drugie, co podkreślają wszyscy analitycy, GoPro idealnie wpasowuje się w oferowany obecnie “ekosystem” urządzeń firmy Apple; jest niczym brakujący element układanki w portfolio produktów ze znakiem nadgryzionego jabłka. Tym bardziej, że również konkurenci Apple mocno stawiają na rozwój w podobnych dziedzinach – nie chodzi tu tylko o same urządzenia GoPro, ale także opracowane przez tę firmę oprogramowanie do edycji zdjęć i filmów.
Ale i na tym nie koniec. GoPro sporo wysiłku poświęca ostatnio rozwiązaniom związanym z dronami i z rzeczywistością wirtualną. To także są dziedziny interesujące firmę Apple, a nie ma chyba nic lepszego, niż pójść na skróty, sypnąć kasą i wkroczyć w nowe segmenty rynku od razu z pozycji lidera.
Czy dojdzie ostatecznie do tego przejęcia – oficjalnie nic nie wiadomo. My jednak skłaniamy się ku tezie, że jest to bardzo prawdopodobny scenariusz. Dlatego pamiętajcie – uprzedzaliśmy!