Lords of the Fallen zabierał nas do mrocznego fantasy. W The Surge mroku również nie będzie brakowało, ale tym razem trafimy do dystopijnej przyszłości, w której roboty i wielkie korporacje walczą ramię w ramię o ocalenie ziemskiego klimatu. Praca w imię “większego” dobra nie przyniesie jednak zbawienia ludzkości. Twórcy podtykają tu pod nos wizję najbardziej przerażającej nas przyszłości, której zaczątki obserwujemy już teraz – wyobraźcie sobie chociażby reklamy, które będą potrafiły czytać w myślach.
Czym byłby cyberpunk bez wszczepów i innych ulepszeń ciała? Nasz bohater poruszać się będzie w specjalnym egzoszkielecie, którego będziemy rozbudowywać w miarę postępów w grze.
Jeśli chodzi o rozgrywkę możemy spodziewać się głównie taktycznych walk na krótkim dystansie. Wyobraźcie sobie mechanikę z Fallouta (V.A.T.S.), tylko bez żadnych pauz. Odcinanie kończyn ma przebiegać dynamicznie i naturalnie (jakkolwiek przerażająco to brzmi;)). A co z poziomem trudności? Ten będzie zbliżony do gier pokroju serii Dark Souls – najpierw będziemy musieli poznać naszych przeciwników i odnaleźć ich słabe punkty, by w ogóle marzyć o wygranej. Śmierć w grze będzie częsta, ale ma to też podnieść satysfakcję z rozgrywki.
The Surge pojawi się na komputerach PC i konsolach nowej generacji w okolicach roku 2017.