Cóż, nie tak dawno temu Wielkie Jabłko zgłosiło kilka “podejrzanych” wniosków patentowych, które jasno sugerowały, że Apple nie ignoruje do końca nowych zabawek spod znaku AR i VR, jednak do tej pory firma twierdziła, że samo zgłaszanie wniosków patentowych jeszcze nic nie znaczy. Poszlak jest jednak więcej – Apple nabyło niedawno startup Flyby, który wcześniej współpracował dość blisko z firmą Google, przy tworzeniu technologii pozycjonującej dla środowisk 3D, która powstała z myślą o Projekcie Tango. Apple zatrudniło też Douga Bowmana, jednego z największych ekspertów na świecie, jeśli chodzi o rozszerzoną rzeczywistość. Nie zapominajmy również, że firma odpowiedzialna w dużej mierze za stworzenie Microsoft Kinect, PrimeSense również została wchłonięta przez Apple.
Coś z pewnością jest na rzeczy. Co? Wygląda na to, że Apple może mieć jakiś sprytny plan na połączenie rozszerzonej rzeczywistości z tą wirtualną. Gigant z Cupertino potrafił w przeszłości zmodyfikować istniejące już rozwiązania w taki sposób, że stawały się… modne. Może to samo zrobi z VR i AR?