Smartfony i tablety mają wiele zalet, ale wygodne pisanie na nich dłuższych tekstów nie zalicza się do tej kategorii. Ich wirtualnym klawiaturom powierzamy czasem krótsze wiadomości, ale chcąc napisać dłuższy tekst albo prowadzić korespondencję formalną, przepraszamy się z pecetem. Nawet inteligentne aplikacje klawiaturowe takie jak Swift Key prawie nie rozwiązują problemu. Ale mając uniwersalną klawiaturę na Bluetooth (od 70 zł), prawie każdy smartfon i tablet zmienimy w pełnowartościowe miejsce pracy – o ile urządzenie dysponuje interfejsem BT i aktualnym systemem operacyjnym. Ponieważ wersje Bluetooth są ze sobą kompatybilne, a klawiatury zawsze działają w modelu HID (Human Interface Device), uniwersalną klawiaturę można podłączyć do prawie wszystkich urządzeń z interfejsem Bluetooth. Zaliczają się do nich odtwarzacze multimedialne, konsole do gier i telewizory. Na klawiaturze sprzętowej skorzystają zwłaszcza Smart TV, bo pilot telewizora spośród wszystkich urządzeń peryferyjnych do wpisywania tekstów nadaje się najgorzej. W praktyce okazuje się jednak, że projektanci klawiatur i innych urządzeń mają często różne wyobrażenie o funkcji przycisków.
Według producentów typową cechą klawiatur jest obsługa Windows, OS X oraz iOS i Androida. Logitech w przypadku klawiatury K480 daje również gwarancję kompatybilności z Google Chrome OS, podczas gdy Samsung poleca klawiaturę telewizyjną VG-KBD2000 tylko dla czterech serii Smart TV i urządzeń androidowych własnej produkcji (patrz: tabela poniżej). Zasadniczo klawiatury współpracują ze wszystkimi urządzeniami. Są zasilane bateriami lub akumulatorem, przy czym te ostatnie są zdecydowanie bardziej płaskie. Przy bardzo tanich urządzeniach często brakuje baterii albo kabla do ładowania przez USB. Poza tym niektóre klawiatury mają wygodne podpórki dla tabletów i smartfonów (np. Microsoft Universal Mobile Keyboard i Logitech K480). Na przeciwległym biegunie znajdują się klawiatury składane, jak Donzo IBK-03 albo Perixx 805L, które da się złożyć, by wygodnie je przetransportować. Mają jednak wady: zawias do składania dzieli klawiaturę i pozbawia ją stabilności, co negatywnie wpływa na ergonomię pisania. Spojrzenie na tabelę testu pozwala stwierdzić, że prawdziwy komfort podczas pisania zapewniają tylko modele kosztujące powyżej 200 zł. Bardzo niedrogi Ultra Slim, sprzedawany zarówno przez Anker, jak i CSL za niecałe 80 zł, jest chlubnym wyjątkiem, przy czym to zaskakująco solidna konstrukcja.
Niektóre modele dysponują przełącznikiem zarządzającym wieloma modelami łączy Bluetooth. W naszym teście funkcję tę miały klawiatura Microsoft u oraz Logitech K480. Mogą one sterować bezpośrednio nawet trzema urządzeniami. Nie ma więc uciążliwego ponownego parowania, a zmiana sprzętu zajmuje tylko kilka sekund.
Wygodnie, ale nie bez przeszkód
Gdy używa się klawiatur z urządzeniami mobilnymi, należy mieć na uwadze, że dopiero modele z Androidem 4 albo iOS-em 6 w standardzie radzą sobie z parowaniem Bluetooth. Wtedy w trakcie korzystania z nich wszystko przebiega zdumiewająco bezproblemowo, jednak trzeba się pogodzić z faktem, że system Android nie pozwala na wpisywanie polskich znaków za pomocą kombinacji ALT+litera. Pisanie w ten sposób jest możliwe, jednak wymaga doinstlowania i skonfigurowania dodatkowego oprogramowania (do pobrania z Google Play). Wyjątkiem są tu tablety Asusa z serii Transformer, fabrycznie przygotowane przez producenta do współpracy z polską klawiaturą. W zasadzie podobne uwagi mamy również do urządzeń z iOS-em: bardzo dobrze rozwiązano tu kwestię pisania i używania klawiszy multimedialnych oraz znaków specjalnych. Duży minus: funkcja naciśnięcia klawisza [Tab] nie jest obsługiwana w pełni. Kiedy na przykład w aplikacji albo na stronie internetowej wypełniamy formularz, klawiszem [Tab] możemy wprawdzie nawigować pomiędzy polami, ale do ostatecznego zatwierdzenia przyciskiem często musimy położyć palec na ekranie dotykowym, co na dłuższą metę bywa irytujące.
Smart TV często nie aż tak smart
Bluetooth w telewizorze nie jest rzadkością, ale trudno to od razu dostrzec, bo producenci prawie nie chwalą się tą funkcją. Obowiązuje żelazna zasada: jeśli model ma Wi-Fi, to z dużą dozą prawdopodobieństwa dysponuje również Bluetooth, bo oba interfejsy są często montowane na jednym chipie. Zasada działa też w drugą stronę: jeśli nie ma Wi-Fi, to nie ma też Bluetooth. Parowanie z reguły odbywa się w ustawieniach sieciowych i przebiega tak jak w innych urządzeniach: przez wprowadzenie PIN na klawiaturze. Jednak w telewizorach wciąż są kłopoty z kompatybilnością. Obsługa klawiszy multimedialnych prawie nie istnieje, niekiedy klawisze są nieprawidłowo przypisane, np. [Tab] działa jako [Enter], albo klawisze nie funkcjonują zgodnie z oczekiwaniami. Nawet domniemani mistrzowie, jak Samsung VG-KBD2000, nie działają pod tym względem bez zarzutu. Rozwiązaniem wspomnianych problemów jest skorzystanie z aplikacji pilotów, dostępnych dla prawie wszystkich telewizorów. Sterując aplikacją pilota na smartfonie lub tablecie za pomocą klawiatury Bluetooth, możemy niejako przechytrzyć oporny telewizor i korzystać z klawiatury trochę wygodniej. Kolejnym remedium na opisane kłopoty jest Harmony Smart Keyboard firmy Logitech. Dzięki bazie danych Harmony klawiatura radzi sobie z ponad 200 000 urządzeniami rozrywkowymi – konfiguracja odbywa się jednak przez aplikację online i w zależności od liczby urządzeń w salonie okazuje się dość uciążliwa.
Sugestia dla posiadaczy konsol: w przeciwieństwie do Sony PlayStation 3/4 modele Xbox Microsoft u nie zawierają zintegrowanego interfejsu Bluetooth. Urządzenie można rozbudować o bezprzewodową klawiaturę za pomocą klucza USB, przy czym musi to być klucz klawiatury, który jest z nią fabrycznie połączony (np. Logitech K400). Nie ma więc potrzeby, aby ani podczas gry, ani podczas pracy ze smartfonem rezygnować z wygodnego pisania.