W poprzednich latach na targach Mobile World Congress w Barcelonie dominował Samsung, prezentując na nich kolejne wersje swojego topowego modelu z serii Galaxy. LG też było na nich obecne, ale z mniej istotnymi produktami, natomiast premierę swojego “okrętu flagowego” urządzało kilka miesięcy później, na specjalnym pokazie.
Tym razem będzie inaczej, jak zapowiedział szef działu mobilnego LG, pan Cho Juno, na MWC 2016 dojdzie do bezpośredniego “starcia gigantów”! LG zaprezentuje na tych targach swój najnowszy model LG G5, który – o czym już pisaliśmy – zapowiada się naprawdę interesująco.
Oczywiście do konfrontacji dojdzie, jeśli nie zaskoczy nas Samsung – oficjalnie nikt przecież jeszcze nie obiecywał, że w Barcelonie poznamy właśnie Galaxy S7. Jest to jednak bardzo prawdopodobne, biorąc pod uwagę zarówno dawniejsze zwyczaje koreańskiej firmy, jak i napływające coraz szerszą falą przecieki na temat tego telefonu. A raczej telefonów, bo najprawdopodobniej ujrzymy od razu aż trzy odmiany Galaxy z cyferką 7 w nazwie.
Kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko? Ciężko w tym momencie zgadnąć, choć w roli faworyta do starcia przystępować będzie przedstawiciel Samsunga. Oba modele wyposażone będą w procesory o zbliżonych parametrach (LG G5 prawdopodobnie Snapdragon 820, Samsung – własny Exynos lub… Snapdragon 820), oba będą miały podobną wielkość (choć LG być może pokombinuje coś z dwoma ekranami), oba zaoferują czytniki linii papilarnych. Decydować będą jednak nie specyfikacje techniczne, ale to, co każdy z producentów zaoferuje jako funkcje ekstra. W przypadku LG G5 może być to nowy sposób wymiany baterii (Galaxy S7 niemal na pewno będzie miało niewymienny akumulator), za to smartfon Samsunga będzie być może odporny na zanurzenie w wodzie.
Oczywiście na razie to tylko zgadywanki, wśród których tak naprawdę pewne jest tylko jedno: tegoroczny pojedynek tytanów na MWC 2016 (początek 22 lutego) zapowiada się wyjątkowo ciekawie!