Zacznijmy od kwestii wizualnych. Gdyby odpowiednio wykadrować zdjęcie prezentujące Tesla Model S for Kids mało kto odróżniłby je od fotografii prawdziwego samochodu Tesli. Autko nie tylko występuje w tych samych kolorach co pierwowzór (szary, niebieski i czerwony), ale posiada takie same detale – klamki, zderzaki, obramowania szyb, lusterka. Młody kierowca z wnętrza auta będzie mógł włączyć światła oraz system audio zintegrowany ze smartfonem.
W tylnym bagażniku znajdziemy przełącznik odpowiedzialny za maksymalną prędkość wozu – do 5 km/h i do 10 km/h. Z przodu samochodu znajdziemy też bardziej pojemny schowek. Producent wyposażył zabawkę w litowo-jonową baterię nowej technologii, która pozwala na dłuższą zabawę (nie sprecyzowano jednak dokładnie na jak długą) i szybsze ładowanie (3 godziny względem całego wieczoru w przypadku tradycyjnych rozwiązań). Zadbano nawet o taki detal jak podłączenie akumulatora przez wtyczkę przypominającą tą z dużego Modelu S. Dodatkowo w zestawie znajdziemy drugi, zapasowy akumulator, który możemy wykorzystać, gdy pierwszy będzie się ładował.
Zabawka przeznaczona jest dla dzieci między 3, a 8 rokiem życia. Cena standardowego modelu wynosi 499 dolarów. Za dodatkowe bajery pokroju baterii o większej pojemności czy pokrowca przypominającego oryginał trzeba będzie zapłacić dodatkowo. Autko wejdzie do sprzedaży w maju br.