Większość producentów smartfonów zna i stosuje prostą zasadę: wypuszczając model z segmentu premium należy zrobić wszystko, by wyglądał właśnie jak premium. Dlatego w topowych smartfonach nie żałują środków na opracowanie małych, użytkowych dzieł sztuki, łączących (zwykle) świetny wygląd z ponadprzeciętną wytrzymałością.
Wiele wskazuje na to, że najnowszym trendem w tej dziedzinie będą obudowy wykonane z niezwykle wytrzymałych, a równocześnie elegancko wyglądających materiałów ceramicznych. Dość powiedzieć, że właśnie taki rodzaj pokrycia zobaczymy prawdopodobnie na jednej z przyszłych generacji smartfonów firmy Apple, więc można się spodziewać kolejnej mody wykreowanej i podchwyconej przez miłośników produktów z logo nadgryzionego jabłka.
Ale są już obecnie na rynku smartfony, które tę modę wyprzedzają. Wcześniej ceramikę wykorzystywała już firma OnePlus, zaś obecnie interesujący jest zwłaszcza Xiaomi Mi 5 w swojej najbogatszej, najbardziej ekskluzywnej wersji (inne wykorzystują szkło i metal). W porównaniu do innych odmian Mi 5 oferuje on nieco więcej pamięci RAM (4 GB) i 128 GB miejsca na dane.
Cóż, nie dość, że jest to model, który wygrywa w bechmarkach z takimi potęgami jak Samsung Galaxy S7 czy LG G5 (ale prawdopodobnie dostanie w kość od HTC 10), to jeszcze naprawdę dobrze wygląda w wersji z czarną, ceramiczną obudową. Która… okazuje się niesamowicie wytrzymała. Co tam klucze, pilnik, piłka do metalu czy wiertarka… zresztą, zobaczcie sami: