Już sama nazwa wskazuje równocześnie, kiedy możemy się tej aktualizacji spodziewać – w okolicach 29 lipca (nie wiadomo, na ile precyzyjna będzie ta “rocznica” w nazwie). Ale wiemy o niej znacznie więcej, nie tylko kiedy, ale i co przyniesie ze sobą Windows 10 Anniversary Update.
Logowanie biometryczne do systemu i aplikacji
Windows 10 po rocznicowej aktualizacji ma być znacznie bezpieczniejszym systemem, pozwalającym na logowanie się poprzez skanowanie siatkówki gałki ocznej albo przez sczytanie linii papilarnych. Najważniejsza jest przy tym właśnie ta dostępność w różnego typu aplikacjach, czego przykładem ma być przeglądarka Microsoft Edge. Jeśli pojawią się zatem odpowiednio współpracujące z tą technologią strony internetowe (np. banków), życie użytkowników Windows 10 rzeczywiście stanie się znacznie prostsze. Czy bezpieczniejsze? No, to już inna, trochę bardziej skomplikowana kwestia.
Mądrzejszy rysik
Microsoft dalej promuje rysik jako bardziej naturalny, wygodny sposób interakcji z komputerem, ale po aktualizacji ma on być jeszcze wygodniejszy w użyciu. Wygodniejszy, bo sam będzie się domyślał, w jakim “kontekście” umieszczona ma być dana notatka. Na przykład rozpoznanie w niej słowa “jutro” spowoduje automatycznie próbę powiązania notatki z kalendarzem. Natomiast rysowanie trasy na mapie też będzie znacznie wygodniejsze, a co więcej – zostanie zachowane nawet po zmianie rzutu z 2D na 3D.
I jeszcze jedna sympatyczna kwestia – cyfrowa linijka. Będzie działać we wszystkich aplikacjach Office, ale nie tylko. Dopuszczalne będzie nawet wykorzystanie tej funkcji w aplikacjach zewnętrznych firm (grafika wektorowa!).
Windows + Linux = to musi być miłość
Windows 10 pozwoli na korzystanie z powłoki systemowej Linuxa – Bash. Już to może się spodobać twórcom oprogramowania, ale nie tylko. Dzięki nowemu narzędziu Desktop App Converter będzie także możliwość konwertowania starszych aplikacji z formatów Win32 i NET do obsługiwanego przez Windows Store standardu AppX, dzięki czemu dostęp do nich stanie się niewątpliwie wygodniejszy.
I jeszcze jedna, może nie dla wszystkich oczywista kwestia. Nadchodząca aktualizacja będzie nie tylko darmowa, ale także dotyczyć będzie wszystkich urządzeń korzystających z Windows 10. Wszystkich, nie tylko pecetów, ale także konsol, tabletów czy smartfonów. A nawet gogli HoloLens.
270 milionów!
Jakiś czas temu Microsoft obiecał, że w dwa, może trzy lata po premierze Windows 10 używać go będzie aktywnie miliard urządzeń. Cóż, obecnie minęło już niemal 9 miesięcy od premiery tego systemu i… wygląda na to, że ta obietnica może zostać zrealizowana. Na razie na Build 2016 padła informacja, że Windows 10 używa 270 milionów urządzeń, czyli wliczyć w to należy nie tylko pecety, ale także między innymi gogle, konsole, tablety czy smartfony.
No właśnie, smartfony. Z tą ostatnią kategorią urządzeń jakoś nie bardzo Microsoftowi wychodzi i może się okazać, że to brak potężnej cegiełki smartfonowej spowoduje, że miliard nie zostanie jednak osiągnięty. Ale i tak tempo popularyzacji nowego systemu (choć niekoniecznie styl, w jakim jest ono wymuszane) budzi szacunek.