W sam projekt Itskov zainwestował już 1,43 miliarda dolarów, co świadczy o jego głębokim zaangażowaniu w sprawę. Mężczyzna głęboko wierzy, że za 30 lat będziemy mogli pozwolić sobie na nieśmiertelność – inaczej, jak powiedział w dokumencie BBC, nie zaczynałby tej inicjatywy.
Projekt podzielony jest na cztery etapy. Pierwszy, najbliższy nam, który ma zostać zrealizowany do 2020 roku, zakłada stworzenie mechanicznej kopii ludzkiego ciała, którą będzie można kontrolować zdalnie. Brzmi nieprawdopodobnie? Zobaczcie jak olbrzymiego postępu w ciągu kilku lat dokonało Boston Dynamics w dziedzinie robotyki.
W latach 2020-2025 powstać ma avatar, do którego będziemy mogli przeszczepić ludzki mózg. Dekadę później do maszyny wszczepimy już sztuczny mózg oparty na ludzkiej osobowości. Finalnie nasza świadomość w 2045 roku będzie mogła być przeniesiona do… hologramu. Nieśmiertelność zatem ma być dostępna dla ludzi tylko w formie cyfrowej (podobnie jak chociażby w filmie “Transcendencja”).
Zespół Itskova złożony jest ze specjalistów z dziedziny neuronowych interfejsów, robotyki, neurologii i sztucznych narządów. Wierzą oni, że ludzki mózg funkcjonuje podobnie jak komputer i że proces odbierania zmysłów, a także ludzkie zachowanie będą mogły być skopiowane i odtworzone w formie cyfrowej. Naukowcy śledzą na bieżąco osiągnięcia swoich kolegów po fachu z California Institute of Technology, którzy ostatnio wszczepili implant mózgowy całkowicie sparaliżowanemu mężczyźnie. Dzięki niemu może sterować mechanicznym ramieniem.
Co więcej Itskov chce by opracowana przez jego zespół technologia była dostępna dla każdego człowieka na Ziemi – nie tylko dla tych, których będzie na to stać. Brzmi zbyt pięknie by mogło okazać się rzeczywistością, prawda? W ciągu kilku najbliższych lat zobaczymy czy Rosjanom uda się dokonać przełomu. Nawet jeśli projekt w końcu zostanie zrealizowany, pozostanie pytanie, czy cyfrowa nieśmiertelność to rzeczywiście spełnienie ludzkich marzeń?