W styczniu z Google Cardboard korzystało już 5 milionów użytkowników. Ta liczba to absolutne pierwsze miejsce, jeśli chodzi o popularność gogli VR i Google zdaje się o tym doskonale wiedzieć. O ile te wszystkie poniższe pogłoski oczywiście się potwierdzą.
O tym, że Google pracuje nad lepszą wersją Cardboarda słyszeliśmy już jakiś czas temu. Plotki mówiły wtedy o urządzeniu, które nie będzie wymagało telefonu do działania, czyli takie, które ma własny ekran, procesor i… no wiecie, jest wszystkim tym, czym obecne smartfony, tylko jest na stałe zamknięte w goglach VR (a może nie?) i nie da się z niego dzwonić (chyba, że się da). Najnowsze pogłoski o tzw projekcie Android VR mówią o tym, że urządzenie zostanie zaprezentowane już za tydzień, podczas konferencji Google I/O.
Ale to nie wszystko!
Oprócz prac nad samymi goglami, Google może przecież zaimplementować kilka nowych rozwiązań dotyczących VR w swoim mobilnym systemie operacyjnym. Nie znamy niestety żadnych konkretów. Pogłoski mówią o tym, że razem z nowymi goglami Google’a, firma pokaże też nowy kontroler do VR – jeśli to coś nowego, a nie kolejna iteracja pada do grania, w Androidzie N pojawi się zapewne jego obsługa.
Nie znamy jeszcze specyfikacji samych gogli, jednak opierając się znowu na plotkach i pogłoskach, ich możliwości mają być gdzieś pomiędzy obecnie dostępnymi zestawami VR na smartfony, a pecetowymi Vive i Oculusem.
Największą zagadką pozostaje rzecz jasna cena Android VR. Jeśli będzie ona odpowiednio atrakcyjna, to firma Google ma ogromne szanse zdominować rynek wirtualnej rzeczywistości (i świetnie na tym zarabiać) przez długi okres czasu. Jeśli jednak Android VR okaże się zbyt drogą zabawką…
Być może dowiemy się o wszystkim już za tydzień.