Kamery 360-stopniowe oferują najbardziej immersyjne doświadczenie VR, ale nagrany nimi materiał trzeba najpierw poddać obróbce, by był kompatybilny z goglami do wirtualnej rzeczywistości. The Eyse natomiast – choć nie oferuje pełnej panoramy, a jedynie 120-stopniową- potrafi transmitować nagranie w trybie VR w czasie rzeczywistym. To zaś daje nowe możliwości.
Na materiale promocyjnym widzimy kilka przykładów użycia takiej kamery. Wnuczek montuje The Eyse na torcie, a babcia w swoim domu ogląda transmisje z urodzin na headsecie VR. Dziewczynka w lesie wrzuca kamerę do wody, by dzięki VR poczuć się “jak ryba”. Koleżanki w lesie przesyłają widok 3D osobie pozostającej w domu. Innymi słowy- The Eyse to produkt dla amatorów, którzy posiadają już swoje gogle VR (urządzenie współpracuje z mobilnymi odmianami urządzeń – np. Google Cardboard) i chcieliby na nich oglądać własne nagrania w czasie rzeczywistym.
The Eyse w zależności od wersji oferuje 16/32/64 GB pamięci wewnętrznej, baterię pracującą od 2 do 8 godzin (w zależności od rozdzielczości nagrania, streamingu itp) oraz uchwyt. Zaawansowane wersje urządzenia są wyposażone ponadto w dodatkowe uchwyty, funkcję bezprzewodowego ładowania, kolorowe soczewki, lampę LED i wodoodporne etui. Do zestawu możemy też zamówić gogle VR jeśli takich nie posiadamy. Najtańsza wersja urządzenia to koszt 299 dolarów. Najdroższa – 799 dolarów. Są to jednak ceny w przedsprzedaży. Jeśli The Eyse wejdzie na rynek finalnie kosztować będzie od 100 do 700 dolarów więcej… Więcej informacji o kamerce znajdziecie na Kickstarterze.