I gdyby skończyło się na tej zmianie, można by jednoznacznie interpretować działanie Microsoftu właśnie w tym kontekście – Window 10 Mobile, w przeciwieństwie do desktopowej wersji, nie jest zbyt popularny, więc dajmy mu szansę, zwiększając zakres urządzeń, które mogą go wykorzystywać. Ale na tej zmianie się nie skończyło. Wręcz przeciwnie, równocześnie Microsoft powiększył furtkę tym, którzy nie chcą korzystać z Windows 10 Mobile: minimalny rozmiar ekranu dla “zwykłego” Windows 10 został zmniejszony do 7 cali. Dotyczy to tabletów, komputerów hybrydowych, laptopów i komputerów typu All-In-One. A zatem jeśli producenci będą woleli omijać Windows 10 Mobile, to będą to mogli zrobić łatwiej, niż kiedykolwiek przedtem. Pozostaje nam zatem poczekać, by ocenić, w którą stronę poszli niezależni producenci sprzętu.
Warto też zanotować, że dla desktopowego Windows 10 Microsoft uprościł wymaganie dotyczące ilości pamięci RAM. Wcześniej było to 1 GB dla systemów 32-bitowych i 2 GB dla 64-bitowych, natomiast w obecnie wymagane są po prostu 2 GB pamięci RAM.