Oszustwa nie ma, za to ciężko już mówić o jakimkolwiek zachęcaniu do aktualizacji systemu Windows 7 czy 8.1 do Windows 10. To już jest po prostu zmuszanie, aktualizacja gwałtem i na siłę.
Jedyne, co jeszcze może określić użytkownik komputera, to termin, w jakim jego system zostanie zaktualizowany. Wybór nie jest przy tym duży – albo teraz, albo później, ale to później oznacza termin odległy maksymalnie o pięć dni. I bardzo ważne: jeśli określimy ten termin, to nie da się go już zmienić. Nie włączanie w wyznaczonym terminie komputera też nie pomoże – zostanie zaktualizowany przy pierwszym późniejszym uruchomieniu.
Jeśli któremuś z was również wyświetliło się okno zachęcające do aktualizacji (GWX, Get Windows 10) w nowej formie bez “X”, to prosimy o sygnał potwierdzający. I choć ogólnie zachęcamy zawsze do aktualizacji systemu, nie podoba nam się sposób, w jaki Microsoft zmusza do tego użytkowników. Dlatego przypominamy też o istnieniu narzędzi blokujących aktualizację, takich jak Never 10.