Wykonane przednim (8 Mpix) lub głównym (13 Mpix) aparatem zdjęcie zostanie zidentyfikowane pod kątem wieku i płci. Na tej podstawie ten tani smartfon dobierze też… sugerowany filtr makijażu. Jeżeli propozycja nie spotka się z aprobatą fotografowanej osoby, oprogramowanie pozwoli na edycję aż do uzyskania pożądanego efektu. Do dyspozycji jest m.in. możliwość rozjaśniania skóry, usuwania niepożądanych elementów czy malowania ust szminką. Twórcy smartfona nie zapomnieli również o dodatkach – postać na zdjęciu łatwo może wzbogacić się o okulary, nową fryzurę, kolczyki, opaskę czy nawet brodę.
Fotograficzne możliwości Bluboo Maya rozszerzają opcje V-Gesture i Smile Mode. Pierwsza z nich wykona zdjęcie, kiedy tylko przed matrycą aparatu zostanie wykonany gest kojarzony w Polsce ze zwycięstwem. Druga zrobi to samo, wykrywając uśmiech na twarzy osób obecnych przed obiektywem. O wszystkich fotograficznych krokach i czynnościach poinformuje przewodnik głosowy.
Dużo łatwiej przyjdzie też zrobienie typowego selfie. Opcja Self-Timer Mode przełoży się na to, że raz na zawsze zapomnimy o poruszonych i nieostrych ujęciach. Zaprogramowany wcześniej czas pozwoli swobodnie się ustawić, eliminując przy okazji konieczność fizycznego naciskania spustu smartfonowej migawki.
Różne warunki atmosferyczne, w których wykonywane będą zdjęcia, nie powinny też znacząco zaszkodzić smartfonowi. Stopień ochrony Bluboo Maya to IP63, co równa się wysokiej odporności na działanie wody i kurzu.
Bluboo Maya pracuje pod kontrolą najnowszego Androida 6.0 Marshmallow. Za działanie odpowiada czterordzeniowy procesor z zegarem 1,3 GHz plus 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci wbudowanej. 5,5 calowy ekran ma rozdzielczość HD, zaś akumulator – pojemności 3000 mAh.
Sugerowana cena detaliczna Bluboo Maya wynosi 449 zł
.