Tytan nie jest bynajmniej najtwardszym metalem świata, choć rzeczywiście należy do jednych z twardszych i ma świetny stosunek masy do wytrzymałości. Złoto tym bardziej twarde nie jest – dość łatwo można je zadrapać, a jak ktoś się uprze, to nawet naznaczyć zębami (nie próbujcie tego w domu). A jednak stop tych dwóch metali dał w efekcie materiał, który zaskoczył naukowców swoją twardością.
Jak to często bywa, odkrycia dokonano przypadkiem. Zespół kierowany przez profesor Emilię Morosan z Rice University w Houston, opracowywał coś zupełnie innego – nowe, nietypowe rodzaje magnesów, wykonanych właśnie z tytanu i złota. Proces badawczy na jednym z etapów zakładał sproszkowanie uzyskanego materiału w celu zbadania jego czystości – i wtedy okazało się, że wykorzystywane w tym celu tarcze pokryte diamentowym proszkiem nie są w stanie sobie z tym poradzić. Pod wpływem wysokiej temperatury atomy obu metali łączą się bowiem w formie wyjątkowo trwałych wiązań o kształcie zbliżonym do sześcianów.
Tytan jest jednym z nielicznych metali, które bez problemu tolerowane są przez organizm człowieka, dlatego często stosowany jest w medycynie i stomatologii. Typowe tytanowe implanty są jednak mimo wszystko nietrwałe – po około 10 latach wykorzystywania nadają się już często do wymiany. Nowy stop może być zatem wykorzystywany do tworzenia “wiecznych implantów” (to najtwardszy na świecie znany ludzkości stop metali akceptowalny przez żywe tkanki!), ale nie tylko. Profesor Morosan widzi także jego zastosowanie w branży wiertniczej oraz… sporcie.
Co do ilustracji – nie, według naszej wiedzy strój Iron Mana nie został wykonany z Ti3Au. Tak nam się tylko skojarzyło…