Tym razem mamy do czynienia z ilustracją, która pochodzi ze strony firmy Olixar, producenta akcesoriów do smartfonów. Pochwalił się on produkcją dodatkowej nakładki chroniącej ekran Samsunga Galaxy Note 7, choć… uważni obserwatorzy wykryli, że u góry zawiera ona więcej otworów na różnego rodzaju obiektywy, lampy czy sensory, niż wynikałoby to z ilustracji udostępnionych wcześniej przez Evana Blassa. Coś się tu zatem nie zgadza i nadal należy podchodzić do tej informacji z lekkim dystansem.
Najważniejsze jest jednak co innego. Na widocznym na ilustracji spodzie Samsunga Galaxy Note 7 możemy zobaczyć nie tylko gniazdo słuchawek, głośnik czy końcówkę wyjmowalnego S-Pen-a, ale przede wszystkim gniazdo USB typu C.
Dlaczego to takie ważne? Nie chodzi tu tylko o kwestię samego złącza, które pozwala na wygodniejsze łączenie przewodowe, bo odpada problem nie pasującej za pierwszym razem wtyczki (a czasem i za drugim i trzecim…), lepszy transfer czy większą funkcjonalność nowego typu połączenia. Samsung bronił się przed wprowadzeniem USB typu C chociażby do flagowego Galaxy S7, ponieważ starsze złącze Micro USB wykorzystywane jest w urządzeniach Gear VR, z którymi topowe smartfony Samsunga tworzą naprawdę niezłej jakości gogle do wirtualnej rzeczywistości. Gogle, które dzięki połączeniu między smartfonem a Gear-em VR można wygodnie obsługiwać, wyposażyć w panel dotykowy itd.
Dlatego wykorzystanie USB typu C w nowym Note 7 oznacza, że w ślad za tym pojawią się też nowe odmiany Gear VR, również wyposażone w to złącze. Szykuje się małe trzęsienie ziemi. Inne informacje na temat Samsunga Galaxy Note 7, omawiające szczegółowo jego funkcjonalność, wygląd czy parametry techniczne, znajdziesz pod tym linkiem.