Jeśli używacie nadal iPhone’a 4 i czujecie się do niego wyjątkowo przywiązani, to nie mamy dla was dobrej wiadomości. O ile już kilka lat temu (począwszy od iOS 8) model ten wypadł już z kolejki urządzeń oczekujących na nowe aktualizacje, o tyle ostatecznym gwoździem do trumny będzie zakończenie wsparcia sprzętowego. Już od 13 września serwisy Apple oraz niezależne serwisy autoryzowane przez tę firmę przestaną naprawiać iPhone’a 4, ponieważ zostanie on zaliczony do kategorii produktów przestarzałych.
Tak na marginesie: czy pamiętacie, czym wsławił się ten ogólnie całkiem dobry smartfon tuż po premierze? Okazało się, jego użytkownicy mają dość często problem ze złapaniem zasięgu, ponieważ niefortunnie umieszczona antena była często przez nich niechcący zasłonięta. Do legendy przeszło wtedy stwierdzenie Steve’a Jobsa, porównywalne chyba tylko do sposobu, w jaki Aleksander Wielki poradził sobie z węzłem gordyjskim: “Zasłaniają antenę podczas trzymania telefonu? To niech go trzymają w inny sposób”.
W razie czego, gdyby komuś z was zepsuł się za jakiś czas ten leciwy już smartfon, pozostaje jeszcze małe światełko w tunelu. Otóż na terenie Kaliforni Apple zmuszone jest do przedłużenia akcji serwisowej iPhone’a 4 o dodatkowe dwa lata. W razie czego…