Ok, zacznijmy od specyfikacji zapowiadanego przez TRI smartfona Turing Phone Cadenza:
- 5,8-calowy ekran o rozdzielczości Quad HD 2560×1440
- DWA procesory Qualcomm Snapdragon 830
- 12GB pamięci RAM (6GB LPDDR4X x 2)
- 512GB pamięci wewnętrznej + 2 sloty na karty microSD (do 256GB każda!)
- POCZWÓRNY tylny aparat, 60MP z możliwościami “iMAX 6K” – cokolwiek by to nie znaczyło
- PODWÓJNY przedni aparat 20MP
- obsługa WiGig
- logowanie do telefonu za pomocą zaawansowanych algorytmów rozpoznawania mowy, bazujących na sztucznej inteligencji
- Dwie baterie – grafenowa 2400mAh i litowo-jonowe ogniwo wodorowe 1600 mAh (!!!)
- Obudowa z grafenu i stopu metali o nazwie Liquid Metal 2.0
- Obsługa 4 kart nanoSIM
Brzmi nierealnie? A to jeszcze nie koniec! Cadenza ma działać pod kontrolą systemu Swordfish OS, czyli bardzo mocno przerobioną wersją Sailfisha, który wzbogacony zostanie o sztuczną inteligencję (a przynajmniej bardzo sprytne algorytmy, udające sztuczną inteligencję). Nie za bardzo wiadomo, co konkretnie potrafił będzie ten telefon, jednak sama specyfikacja sprawia, że bardzo chętnie przetestowalibyśmy takiego potworka. Co prawda ciężko nam uwierzyć, że producent, który raz “nie dowiózł” i nie ma innych osiągnięć na swoim koncie może rzeczywiście stworzyć telefon, przed którym klękną wszystkie inne flagowce, no ale jeśli tak się stanie, to będziemy mówić, że pisaliśmy o Cadenzie jako jedni z pierwszych.