Zgodnie z przewidywaniami jeszcze w tym miesiącu, dokładnie 15 września, na rynku pojawi się odchudzony model konsoli PS4, który obdarzony zostanie tymi samymi podzespołami, co aktualnie dostępny w sklepach. Zaletą mają być mniejsze rozmiary oraz niższy pobór prądu. Atrakcyjna wydaje się też cena w wysokości 299 Euro (około 1291 zł). Najprawdopodobniej PS4 Slim zastąpi tradycyjny model PS4, jak miało to miejsce w przypadku konsoli PS3 Slim.
O wiele ciekawiej prezentuje się oczywiście PS4 Pro, znana wcześniej pod nazwą PS4 Neo. Ten wariant urządzenia kierowany jest dla graczy chętnie inwestujących w nowe technologie i pragnących doświadczać bardziej zaawansowanej grafiki. Pod maską PS4 Pro znajdziemy zatem większy dysk (1 TB), dwukrotnie wyższą moc GPU i szybszy procesor. To zaś przełożyć się ma na obraz w rozdzielczości 4K, wsparcie technologi HDR, w którą wyposażone są nowsze telewizory oraz bardziej szczegółową grafikę w przypadku gier VR.
Konsola będzie kompatybilna z wszystkimi grami, które wyszły do tej pory na PS4, jednak każda ze starszych produkcji będzie musiała posiadać aktualizację, by zaoferować graczom nowe możliwości graficzne. Gry wydane po premierze konsoli będą od razu gotowe na nowy system. Jak mocno gry będą się od siebie różnić? Na podstawie streamu z konferencji – ciężko powiedzieć. Zabrakło bezpośredniego porównania mocy przerobowych zwykłej PS4 i nowego modelu. Najpewniej takie materiały pojawią się bliżej w okolicach premiery urządzenia. PS4 Pro zadebiutuje 10 listopada w zadziwiająco niskiej cenie 399 Euro (około 1720 zł). Różnica między podstawowym modelem, a zapewniającym wyższą rozdzielczość jest zatem niewielka i posiadacze nowych telewizorów z pewnością się skuszą na wersję Pro.