Różnice nie będą jednak duże. Oba modele skrywać będą pod maską podobne podzespoły, czyli układ Kirin 960 wspierany przez 4 GB pamięci RAM i od 64 do 256 GB miejsca na dane. Warto tylko wspomnieć, że według niektórych źródeł 256 GB dotyczyć będzie wyłącznie wersji Mate 9 Pro. Oba telefony będą także wyposażone w ekran o przekątnej 5,9 cala, ale tu podobieństwa się kończą. Mate 9 to płaski ekran Full HD, natomiast Huawei Mate 9 Pro będzie mieć ekran typu edge (z wygiętymi dłuższymi brzegami), a przede wszystkim ma to być wyświetlacz o rozdzielczości Quad HD (1440×2560 pikseli), zapewniający wsparcie dla technologii Google Daydream VR.
Dla porządku należy też wspomnieć o pogłosce, że tylko wersja Huawei Mate 9 Pro wykorzystywać będzie system Android w wersji 7.0, natomiast do Mate 9 trafi Android 6.0.1.
Pojawiają się też nowe informacje na temat podwójnego modułu fotograficznego na tylnej ściance obu wersji. Pewne są już dwa obiektywy (Leica) i dwie matryce, natomiast nadal nie wiadomo na pewno, jakie to będą podzespoły i jakie zaoferują możliwości. Według niektórych źródeł rozdzielczość matryc wzrośnie z 12 do 20 mln pikseli. Pojawi się też podobno podwójny laserowy system ustawiania ostrości i bezstratny ekwiwalent zoomu optycznego 4x.
Tak na marginesie, zanosi się także na rekordową cenę, najwyższą, jaką kiedykolwiek osiągnęły smartfony Huawei. Model Mate 9 Pro kosztować ma 1300 dolarów, czyli na polskim rynku być może nawet około 6 tysięcy złotych.