Co wiemy o nowym smartfonie, czy raczej phablecie Huawei? Niemal wszystko, poczynając od tego, że tradycyjnie wyposażony będzie w potężny, 6-calowy ekran o rozdzielczości Full HD (1080×1920 pikseli). Sercem urządzenia ma być nowy układ Kirin 960, wspomagany przez 4 GB pamięci RAM (w topowej wersji 6 GB). Różnić się będzie także ilość miejsca na dane: od 64 GB w wersji podstawowej, przez 128 GB, po 256 GB w topowej konfiguracji. Co ciekawe, Huawei stopniuje także poziom wyposażenia Mate 9 poprzez kolorystykę obudowy – podstawowa wersja ma być dostępna w trzech odmianach kolorystycznych, bardziej zaawansowana (128 GB) – już w pięciu, zaś najdroższa (6 GB RAM, 256 GB ROM) – w sześciu:
Zarówno z przecieków, jak i z pierwszych zdjęć i grafik telefonu wynika, że będzie on wyposażony w podwójny układ obiektywów, natomiast pod znakiem zapytania stoi to, czy będzie to powtórzenie rozwiązania znanego z modelu P9. Różnica polega bowiem na tym, że prawdopodobnie będą to dwa obiektywy ustawione obok siebie w pionie, zaś na niektórych zdjęciach można się dopatrzeć, że będą to dwa różne obiektywy. Nadal jednak “podpisywać się” będzie pod nimi firma Leica, mowa jest także o optycznej stabilizacji obrazu. Oprócz tego główny moduł fotograficzny ma być wyposażony w dwie matryce o rozdzielczości 20 mln pikseli.
Telefon ma pracować pod kontrolą systemu Android 7.0 Nougat (z nakładką EMUI 5) i będzie kosztował między 480 a 700 dolarów, w zależności od wersji.