Według badania przeprowadzonego przez NetApplications, wrzesień był pierwszym miesiącem od czasu premiery Windowsa 10, w którym jego udział w rynku… spadł. Spadek nie jest znaczący – mówimy tutaj o połowie punktu procentowego – udział w rynku najnowszej wersji Windowsa zmalał z 22,99% do 22,53%.
Windows 10 odnotował też spadek wśród użytkowników platformy Steam. Wśród graczy zmiana była jeszcze mniejsza i wynosiła 0,05%. Spadki te są oczywiście dalekie od tego, żeby nazywać je katastroficznymi, jednak mogą być początkiem dłuższego trendu. Z badań NetApplications wynika bowiem, że użytkownicy, którzy zrezygnowali z Windowsa 10 dokonali przesiadki na Windows 7 lub Linuksa – te dwa systemy (tak, na potrzeby tego tekstu wszystkie dystrybucje Linuksa traktujemy jako 1 system) zyskały bowiem najwięcej nowych udziałów na rynku systemów komputerowych.
Czyżby koniec okresu, w którym Windows 10 można było otrzymać za darmo to również początek spadku jego popularności? Na razie nie wyciągalibyśmy tak pochopnych wniosków. Z badań Statcounter wynika bowiem, że we Windows 10 we wrześniu zanotował… wzrost. Minimalny, bo z 22,19% do 22,24%, ale nadal wzrost. Także jedyne co możemy obecnie zrobić, to czekać na rozwój sytuacji – jeśli Windows 10 rzeczywiście traci użytkowników, to w przeciągu kilku następnych miesięcy ten trend powinien dać się odróżnić od statystycznych błędów.