Asustor AS6204T

Minęło sporo czasu od kiedy w naszej redakcji gościliśmy ostatnio urządzenie marki Asustor. Przez ten czas zarówno QNAP jak i Synology zaprezentowali wiele nowych modeli i innowacyjnych rozwiązań. Synology wprowadziło m.in. DS216play dedykowany do domowej rozrywki i DS216+ dla małych i średnich firm. QNAP pokazał choćby mocny serwer TS-451+-8G czy dość ciekawe połączenie serwera NAS z systemem Android (TAS-268). Z nieukrywaną ciekowością zabraliśmy się zatem do przetestowania Asustora AS6204T. Sprawdzamy czy model za ok.2300 zł jest w stanie dorównać najnowszym konstrukcjom konkurencji.
Asustor AS6204T

Zacznijmy od specyfikacji, a ta wygląda dość ciekawie. Urządzenie wyposażone jest w czterordzeniowy procesor Intel Celeron J3160 taktowany z częstotliwością 1,6 GHz (2,08 GHz w trybie Turbo), cztery gigabajty pamięci RAM (z możliwością rozszerzenia do 8 GB) i cztery kieszenie na dyski. W Internecie można znaleźć sprzeczne informacje na temat zastosowanego w serwerze procesora. Niektóre serwisy podają, że jest to Celeron N3150, w naszym testowym egzemplarzu był to wspomniany J3160. Możliwe więc, że Asustor montuje w AS6204T różne jednostki, zależnie od serii. Podstawowe taktowanie obydwu procesorów jest takie samo. Sprzęt jest kompatybilny z bardzo dużą liczbą modeli napędów, włączając w to także nowe, 10-terabajtowe dyski Seagate’a. Do testów serwer dotarł z dwoma 2-terabajtowymi dyskami WD20EFRX. Bardziej szczegółowa specyfikacja znajduje się w tabeli poniżej.

ProcesorIntel Celeron J3160 1,6 GHz (2,24 GHz w trybie Turbo) (4-rdzeniowy)
Pamięć RAM4 GB (maks. 8 GB) DDR3
Silnik transkodowania sprzętowegoH.264 (AVC), H.265 (HEVC), MPEG-4 Part 2, MPEG-2, VC-1
SzyfrowanieAES-256 (tylko katalogi)
Złącza zewnętrzne2x LAN, 3x USB 3.0, 2x USB 2.0, 2x eSATA, S/PDIF, HDMI
System plikówEXT4
Wymiary185,5×170×230 mm
Zasilacz90 W (zewnętrzny)
Cenaok. 2350 zł

Wygląd zewnętrzny Asustora jest bardzo zbliżony do tego co znamy z modeli QNAP-a, nie różni się też znacząco od poprzednich modeli producenta. Na przedzie znajdziemy kieszenie na dyski z możliwością wyjmowania w trakcie pracy (hot-swap), włącznik, port USB 3.0 i przycisk szybkiego backupu. Jest też wyświetlacz, na którym możemy odczytać najważniejsze parametry pracy urządzenia (m.in. adresy IP, ilość wolnego miejsca czy nazwę sieciową urządzenia). Możemy też wyłączyć i uruchomić sprzęt ponownie bez konieczności logowania się do panelu webowego. Kieszenie na dyski wyposażone są w diody LED wskazujące stan działania (w zasadzie diody umieszczone są na płycie głównej serwera, a kieszenie zaopatrzone są jedynie w plastikowe tory świetlne poprowadzone od tyłu do panelu frontowego) oraz w mechanizm zabezpieczający je przed przypadkowym wyjęciem. Do odblokowania kieszeni wystarczy zwykły wkrętak płaski, a nie jak u QNAP-a – kluczyk. Dyski w kieszeniach montujemy za pomocą śrub, niestety nie zastosowano rozwiązania niewymagającego użycia narzędzi jak np. w niektórych modelach Synology. Po lewej stronie znajdują się przyciski i diody zasilania, pracy dysku oraz stanu podłączenia interfejsów sieciowych. Cały panel jest dość standardowy – wykonany z matowego, szaro-czarnego plastiku.

Na tylnym panelu do naszej dyspozycji producent oddaje szereg złącz. Ich listę możecie znaleźć w tabeli na poprzedniej stronie. Dość powiedzieć, że wyposażenie jest bogate: prócz dwóch gigabitowych złącz LAN, dwóch eSATA, czterech USB (po dwa USB 3.0 i 2.0) znajdziemy port HDMI i S/PDIF. Z tyłu jest też 120-milimetrowy wentylator – jak pokazują testy – cichy nawet podczas mocnego obciążenia. Jedynym mankamentem jest brak slotu na kartę pamięci – taki drobiazg znacznie ułatwia życie amatorom fotografii (popularne lustrzanki wykorzystują zwykle karty SDXC).

Wbudowany procesor jest wyposażony w zintegrowany układ graficzny Intel HD Graphics 400. Dzięki złączu HDMI 1.4b możliwe jest wyświetlanie na podłączonym ekranie treści w rozdzielczości 4K (3840×2160 pikseli). Wydajność procesora w wystarcza do transkodowania w locie np. zapisanych na serwerze filmów, choć w przypadku 4K zdarzają się zacięcia. Materiały Full HD działają płynnie. Filmy odtwarzać możemy w zainstalowanej aplikacji Kodi (dawniej XBMC) lub za pośrednictwem dowolnego odbiornika z obsługą DLNA.

Za funkcjonalność serwera odpowiada zainstalowane na nim oprogramowanie. AS6204T działa pod kontrolą Asustor Data Master (ADM) w wersji 2.6. Nie odbiega ono znacząco od tego co oferują konkurenci (QNAP i Synology), opiszę tu zatem tylko jego najciekawsze funkcje.

ASUSTOR Portal

Asustor Portal to odpowiednik HD Station z QNAP-a. To rozszerzenie pozwala na podłączenie serwera NAS bezpośrednio do telewizora za pomocą kabla HDMI i korzystanie z niego jak z pełnowartościowego komputera. Do obsługi potrzebne będą klawiatura oraz mysz i podobnie jak w QNAP-ie do dyspozycji mamy szereg aplikacji o różnych funkcjach. Jedną z bardziej użytecznych będzie zapewne Kodi (dawniej XBMC) czyli multimedialny kombajn do odtwarzania filmów, muzyki, wyświetlania zdjęć i zarządzania biblioteką mediów. Kilka lat temu Asustor udostępniał w tym celu aplikację Boxee, ale jej twórcy zaprzestali dalszego jej rozwoju w 2013 roku przechodząc do Samsunga. Drugą, nie mniej użyteczną, aplikacją jest VirtualBox, której większości użytkowników przedstawiać nie trzeba. Służy ona jako host dla maszyn wirtualnych, w których zainstalowany może być dowolny system. Możliwe jest zatem uruchomienie na serwerze np. Windowsa 10 i praca z nim jak na standardowym pececie. Instalacja rozszerzeń Portalu odbywa się poprzez App Central w interfejsie webowym – rozszerzenia zgromadzone są w grupie “ASUSTOR Portal”. Oprócz wspomnianych znajdziemy tu również kilka gier (szachy, GO, Cywilizacja), emulator Nintendo, przeglądarkę Firefox czy pakiet biurowy Libreoffice.

MyArchive

Choć teoretycznie taka funkcja jest możliwa do uzyskania na każdym serwerze z hot-swap, rozwiązanie MyArchive w Asustorze pozwala na bezproblemowe, łatwe w użyciu i wygodne wykorzystanie dysków wewnętrznych jako wymiennych magazynów danych. Tworząc wolumin ustawiamy jego typ na MyArchive. Dzięki temu w razie potrzeby będziemy mogli wyjąć dysk i przechowywać go poza serwerem. Tworząc taki wolumin na wielu różnych nośnikach możemy zbudować sobie archiwum wymiennych dysków. Działa to jak dodatkowy dysk zewnętrzny, ale montowany bezpośrednio w serwerze. Choć może to brzmieć niezrozumiale, to takie rozwiązanie może się okazać bardzo przydatne np. podczas wymiany dużej ilości danych między odległymi oddziałami firmy. Nierzadko łatwiej i szybciej będzie skopiować dane na oddzielny dysk, który następnie dostarczymy do zdalnej lokalizacji, niż przesyłać terabajty informacji przez Internet.

Backup & Restore

Do tego jak istotne jest bezpieczeństwo danych gromadzonych na serwerach NAS dziś już chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Nie ma znaczenia, czy są to prywatne zdjęcia gromadzone przez wiele lat, czy też pliki firmowe niezbędne w codziennym funkcjonowaniu biznesu. Kopie zapasowe to podstawa, dlatego też wszyscy producenci NAS-ów udostępniają mniej lub bardziej rozbudowane funkcje zabezpieczające. Nie inaczej jest w przypadku Asustora. Kopie zapasowe wykonuje się z poziomu oddzielnej przystawki o nazwie “Backup & Restore”. Pozwala ona na zdalną synchronizację plików z użyciem rsync, tworzenie kopii na serwerze FTP (oraz skopiowanie zawartości udziału FTP na serwer NAS), utworzenie duplikatu danych w dodatkowym folderze na NAS-ie, skopiowanie ich do udziału na innym NAS-ie lub utworzenie kopii w chmurze Amazon S3. Funkcja “One Touch Backup” daje możliwość tworzenia kopii zapasowej pamięci USB w folderze na serwerze (lub odwrotnie) za naciśnięciem przycisku na przednim panelu urządzenia. Przystawka daje też możliwość regularnego tworzenia kopii zapasowej konfiguracji serwera.

ADM

Jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do układu interfejsu któregoś z konkurencyjnych serwerów, nauczenie się rozkładu ustawień w Asustorze zajmie nam trochę czasu. Zarządzenie konfiguracją macierzy, jednostkami LUN i celami iSCSI zostało wydzielone w przystawce “Storage Manager”. W oddzielnej zakładce znajdziemy też wszelkie usługi np. serwery SMB, NFS, FTP, WebDAV, www, SQL (MariaDB), rsync, TFTP czy SNMP. Konfigurację sieci, opcje regionalne, klienta VPN, zarządzanie zasilaniem czy zaporą sieciową znajdziemy w “Ustawieniach”.

Wydajność, głośność, zużycie energii

Czterordzeniowy procesor zapewnia serwerowi bardzo przyzwoitą wydajność. W teście z użyciem jednego interfejsu LAN Asustor uzyskał szybkości przesyłania równe 112 i 111 MB/s odpowiednio dla odczytu i zapisu danych. Podczas przesyłania danych do dwóch klientów podłączonych do oddzielnych portów LAN, sumaryczna szybkość transmisji wyniosła odpowiednio 220 i 218 MB/s. Test wykonany został z dyskami połączonymi w macierz RAID1 z użyciem protokołu SMB i bez szyfrowania danych. Udział sieciowy był zamapowany jako dysk na klientach z systemem Windows 10. Do testów wykorzystywana jest stworzona przez autora aplikacja mierząca czas kopiowania paczki danych o określonym rozmiarze do i z serwera NAS na komputer będący klientem. Aplikacja napisana w C++ korzysta z funkcji SHFileOperation będącej standardową częścią powłoki systemu Windows. Ta sama aplikacja wykorzystywana jest też do testu szybkości przesyłania do celu iSCSI. W tym ostatnim przypadku wyniki były bardzo zbliżone jak dla SMB, różnice wynosiły maksymalnie 2 MB/s. Niższe szybkości transferów zmierzyliśmy, gdy dane kopiowane były do udziału zaszyfrowanego. Podczas zapisu do NAS szybkość nie przekroczyła 130 MB/s, odczyt był zaledwie o 2 MB/s wolniejszy niż w przypadku folderu nieszyfrowanego. Podczas połączenia z jednym klientem, różnice w przesyłaniu danych do udziału szyfrowanego i nieszyfrowanego można pominąć – wyniosły one niecały megabajt na sekundę.

Nawet podczas mocnego obciążenia NAS-a uruchomionymi kilkoma maszynami wirtualnymi jego głośność nie była uciążliwa. Duży wentylator okazał się bardzo cichy generując jedynie ledwo słyszalny szum. Głośniejsze były pracujące w serwerze dyski podczas odczytu i zapisu danych. Wyposażony w dwa dyski serwer zużywał podczas zapisu danych ok. 19 watów energii, podczas bezczynności zmierzyliśmy ok. wata mniej. Gdy uruchomione były maszyny wirtualne pobór mocy wzrósł do 21 W. Hibernacja dysków obniżyła zużycie do 14,1 W.

Podsumowanie

Nie da się ukryć, że model AS6204T nie jest sprzętem dla typowego Kowalskiego. Ponad 2300 zł za sam serwer bez dysków nie jest niską kwotą. Sprzęt jest zatem dedykowany użytkownikom bardzo wymagającym oraz firmom, gdzie z serwera będzie korzystać jednocześnie kilkanaście osób. Zarówno wydajność jak i funkcjonalność tego modelu nie pozostawiają nic do życzenia. Podobnie jak w QNAP-ie czy Synology, możliwości urządzenia można rozszerzać instalując dodatkowe oprogramowanie. Podobnie jak u konkurentów, lista aplikacji jest bardzo długa. Jedynym mankamentem może się okazać niekiedy niedokładne tłumaczenie interfejsu. Niedoświadczonym użytkownikom, korzystając z wersji angielskiej czasem łatwiej będzie się zorientować za co odpowiadają poszczególne funkcje.

Dla modelu AS6204T za bardzo wysoką wydajność i bogatą funkcjonalność.

Dla modelu AS6204T za bardzo wysoką wydajność i bogatą funkcjonalność.
Sprzęt do testów dostarczyli:Dziękujemy!
Serwer NAS

www.impakt.com.pl

Dyski WD Red

www.x-kom.pl