Oczywiście nie jest to jeszcze informacja potwierdzona, ale bardzo prawdopodobna: iPhone 8 wyposażony będzie w technologię ładowania bezprzewodowego (co Apple – wybaczcie lekką ironię – niewątpliwie ogłosi jako rewolucyjne odkrycie…). A wiemy o tym z tego względu, że Foxconn – chińska firma produkująca “amerykańskie” telefony Apple – rozpoczął testy modułów ładowania bezprzewodowego, które wykorzystane zostaną prawdopodobnie właśnie w modelu iPhone 8.
Raport przygotowany przez Nikkei mówi także o tym, że nie jest jeszcze jednoznacznie określone, czy moduł ładowania bezprzewodowego trafi do iPhone’a 8, a jeśli tak – czy trafi do wszystkich wersji tego telefonu. Wszystko zależy z jednej strony od pozytywnych wyników testów, a z drugiej – od skali produkcji. Jeśli będzie ona odpowiednio wysoka, pozwoli to na obniżenie kosztów i wyposażenie w technologię ładowania bezprzewodowego wszystkie wersje nowej serii telefonów Apple.
Pojawiły się zatem spekulacje na temat tego, jak daleko może posunąć się Apple w swoim dążeniu do eliminacji liczby złączy w nowych urządzeniach elektronicznych. Bo to, że taka tendencja istnieje, jest pewne – da się ją zauważyć zarówno w przypadku ostatnich modeli telefonów, jak i notebooków. Czyżby zatem również port Lightning miał podzielić los złącza słuchawkowego mini-jack, a przyszłość mobilnych urządzeń Apple stanie się całkowicie bezprzewodowa? Docelowo zapewne tak, ale raczej nie wraz z przyszłą generacją iPhone’ów.